Naukowcy tworzą roboty, które zastąpią pszczoły

Próby ratowania populacji pszczół mogą okazać się bezskuteczne, gdyż wymagałyby wprowadzenia całkowitego zakazu używania pestycydów. Amerykańscy naukowcy chcą stworzyć miniaturowe roboty, które mogą zastąpić te owady.

Stany Zjednoczone bardzo szybko tracą populację pszczoły miodnej. Zjawisko to można zaobserwować we wszystkich krajach stosujących biotechnologiczne ulepszacze upraw, ale to Amerykanie szczególnie je odczuwają. W USA stosuje się bowiem wyjątkowo dużo pestycydów.

Jeżeli dojdzie do upadku rodzin pszczelich, ich reprodukcja będzie niemożliwa. Mimo iż trudno sobie wyobrazić życie bez pszczół, to na taki scenariusz trzeba się przygotować.

Inżynierowie z Uniwersytetu Harvarda już rok temu zaprezentowali model latającego owada, a teraz pracują nad większą wersją robopszczoły, która będzie w stanie unieść w powietrze pełen ekwipunek niezbędny do procesu zapylenia. Naukowcy chcą, by miniaturowe maszyny latające zastąpiły pszczoły i przenosiły pyłek między kwiatami. Roboty nie będą jednak zbierały nektaru.

Robopszczoły są już po testach, a naukowcy są zadowoleni z ich możliwości. Nie wiadomo czy zostaną one użyte tylko w przypadku wyginięcia pszczół, czy jako wsparcie dla nich.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pszczoły | pestycydy | Robot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy