Na Ceresie może się znajdować miasto obcych?

Jasne plamy na planecie karłowatej Ceres, które zostały sfotografowane przez sondę kosmiczną Dawn, nadal pozostają nierozwiązaną tajemnicą astronomii. Nie wiadomo, jaki proces tam zachodzi - podejrzewano kriowulkanizm, ale ostatecznie nie potwierdzono tej hipotezy. Niektórzy twierdzą, że te jasne plamy to miasto obcych.

Ceres jest największym ciałem niebieskim w Pasie Asteroid. Przez długi czas dysponowaliśmy jedynie jego zamglonymi zdjęciami, lecz sonda Dawn pozwoliła na dokładne zbadanie tego niezwykłego obiektu. Odkryto na nim zaskakujące rzeczy, a szczególną uwagę zwróciły niezwykle jasne punkty na powierzchni. 

Ustalono, że jasne anomalie znajdują się w kraterze o średnicy około 90 kilometrów. Pomimo faktu, że wykonano zdjęcia tych struktur i to z dużą rozdzielczością, nikt z naukowców nie jest jeszcze w stanie powiedzieć, z czym możemy mieć do czynienia. Gdy na stronach NASA przeprowadzono ankietę, w której pytano, czy to lód czy wulkan, aż 40 proc. badanych wybrało opcję "Inne".

Reklama

Wielu ludzi uważa, że oficjalne wytłumaczenia nie wyglądają zbyt przekonująco. Sporo osób twierdzi, że ta jasna struktura do złudzenia przypomina ziemskie miasta widziane nocą z przestrzeni kosmicznej. Rzeczywiście, światła Las Vegas wyglądają zdumiewająco podobnie do jasnych plam na Ceres.

NASA zapowiada, że wkrótce zostanie zaproponowane oficjalne wytłumaczenie anomalii z Ceresa, ale z pewnością nie przekona ono wielu sceptyków. Jeśli rzeczywiście znajduje się tam jakaś baza, to raczej nie jest to ziemska technologia. Można podejrzewać, że ktoś mógł zbudować na Ceresie kopalnię, bo przecież sami planujemy pozyskiwać surowce z przelatujących w naszej okolicy asteroid. Ostatnio okazało się też, że jasne plamy znajdują się również w innych miejscach na powierzchni. Jedno z takich skupisk świateł odkryto w okolicy dwóch heksagonalnych struktur, wyglądających na dziwaczne kratery. Kolejną dziwną anomalią zlokalizowaną na Ceresie jest wreszcie samotna góra o wysokości 6 kilometrów, zwana ze względu na swój kształt piramidą. Naukowcy nie maja pojęcia, jak mogła powstać taka wielka struktura.

Eksperci mają nadzieję dowiedzieć się więcej o tajemnicach Ceresa pod koniec października lub w grudniu. Wtedy sonda wejdzie na najniższą z dotychczasowych orbit i znajdzie się na wysokości 375 km nad powierzchnią Ceresa. Wówczas zobaczymy jeszcze więcej szczegółów.

Innemedium.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ceres | Sonda kosmiczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy