Lakier do włosów dowodem na życie pozaziemskie

Niepozorny lakier do włosów może pewnego dnia rozwiązać jedną z największych zagadek ludzkości: czy jesteśmy sami we wszechświecie?

Filmy science fiction niemal od zawsze promowały model, w którym ludzkość kolonizuje obce planety. Plany osiedlenia się na Marsie wcale nie są tak bardzo nierealne, jak mogłoby się wydawać, jednak będą najprawdopodobniej wiązały się ze zmianą naturalnego środowiska tej planety.

Jeżeli ludzkość kiedykolwiek będzie zdolna do terraformingu, to obce cywilizacje z zaawansowanym zapleczem technologicznym mogły już to uczynić. Kiedy tak faktycznie się stanie, to naukowcy na Ziemi najprawdopodobniej będą w stanie fakt ten dostrzec.

- Nasza hipoteza zakłada, że każda zaawansowana forma życia zostawia swój ślad w atmosferze planety - powiedział astrobiolog Mark Claire z Blue Marble Space Institute of Science.

Substancjami, które mogą odgrywać kluczową rolę w terraformingu są freony (CFC). To grupa chloro- i fluoropochodnych węglowodorów alifatycznych. Uważa się, że ich emisja do środowiska jest jedną z głównych przyczyn zanikania warstwy ozonowej w ziemskiej atmosferze. Przed tym odkryciem były masowo stosowane jako gaz nośny w aerozolowych kosmetykach, np. lakierach do włosów.

Według astrobiologów, uprzemysłowione cywilizacje pozaziemskie będą produkować ogromne ilości gazowych odpadów, wśród których najprawdopodobniej znajdą się również freony. Przy użyciu współczesnych teleskopów, naukowcy są w stanie wykryć zmiany w stężeniu CFC w atmosferach planet pozasłonecznych. Niestety, do tej pory nic takiego nie odnotowano.


Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: astronomowie | freon | egzoplaneta | życie pozaziemskie | terraforming
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy