Koniec świata na 5 sposobów

Im nowocześniejszy jest nasz świat, tym łatwiej możemy go stracić. Na ludzkość czyha wiele zagrożeń, za które odpowiedzialni jesteśmy my sami, a nie matka natura. Internetowe wydanie „Popular Science” wylicza, czego powinniśmy obawiać się najbardziej.

Żyjemy w czasach, w których technologie coraz wyraźniej kształtują obraz naszej planety. Dzięki nim jesteśmy w stanie łagodzić skutki klęsk żywiołowych, a kiedyś być może będziemy nawet  im zapobiegać. Nie zmienia to faktu, że nasz wpływ na środowisko jest coraz bardziej niszczycielski, a wiele intensywnie rozwijanych dziedzin nauki może przynieść więcej złego niż dobrego. Poza oczywistymi i częściowo niezależnymi od naszych działań czynnikami, to właśnie one mogą położyć kres naszej cywilizacji.

Wojna jądrowa

Ludzkość doświadczyła niszczycielskiej mocy broni jądrowej dwa razy, podczas amerykańskich ataków na Hiroszimę i Nagasaki. Od tamtej pory największe mocarstwa zdążyły wyprodukować ogromne ilości tej broni i co najmniej dwukrotnie postawić świat na skraju wojny jądrowej.

Reklama

Kryzys kubański udało się na szczęście zażegnać, a wszystkie związane z nim wydarzenia były jasne dla obu stron. Znacznie bardziej niebezpieczne były niedomówienia i paranoja zimnowojennej historii nuklearnego odstraszania, która zupełnie przez przypadek omal nie doprowadziła do odpalenia głowic przez USA i Związek Radziecki.

W dzisiejszych czasach konfliktów nie brakuje - podobnie jak broni masowego rażenia w rękach nieobliczalnych przywódców. Naukowo udowodniono, że konflikt nuklearny na pełną skalę oznacza kres znanej nam cywilizacji. W jej następstwie zginą setki milionów osób, gospodarka przestanie istnieć, a świat pogrąży się w chaosie.

Kolejnym zagrożeniem jest nuklearna zima, czyli zmiany klimatyczne wywołane prowadzoną na dużym obszarze wojną atomową. Okazuje się, że jednoczesny wybuch wielu bomb może uwolnić do atmosfery pyły i sadze, które przesłonią Słońce. Temperatura obniży się wtedy drastycznie, a ciemności zahamują proces fotosyntezy roślin, doprowadzając do ich śmierci. Z braku pożywienia ich los podzielą zwierzęta, więc również i my.

Pandemia

Choroby zakaźne zabiły jak dotychczas więcej ludzi niż wojny, ale od pandemii "hiszpanki" z lat 1918-1919 praktycznie przestały nas dotyczyć. Niestety, wspomagani przez ewolucję nauczyliśmy się nie tylko z nimi walczyć, ale również skutecznie je modyfikować. Naukowcy doskonale wiedzą, jak uzbroić np. potencjalnie niegroźne wirusy. Genetyka uczy je zabijać i radzić sobie ze szczepionkami.

Modyfikacje genetyczne stają się coraz prostsze. Nie wymagają kosztownych i trudnych do zdobycia technologii. Z tego powodu coraz bardziej rośnie ryzyko bioterroryzmu, choć w tym względzie największe doświadczenie wciąż mają rządy różnych państw. PopSci podaje za przykład Japonię, która w czasie II wojny światowej mogła zabić przy pomocy broni biologicznej nawet 400 tys. osób.

Sztuczna inteligencja

Dzięki inteligencji potrafimy rozwiązywać problemy, adaptować się do zmian otoczenia, uczyć i wykorzystywać zdobytą wiedzę w nowych sytuacjach. Bez niej ludzkość nie osiągnęłaby niczego. Teraz, z pomocą najnowszych technologii, staramy się skopiować to, czym zostaliśmy tak hojnie obdarowani. Stworzenie sztucznej inteligencji byłoby prawdopodobnie postrzegane jako największe osiągnięcie w dziejach ludzkości. Musimy być jednak świadomi zagrożeń, jakie niesie ze sobą zaszczepienie "inteligencji" maszynom.

W momencie, gdy maszyna uzyska świadomość, będzie miała zasoby o wiele większe niż ludzki mózg i osiągnie Osobliwość (tytułowa transcendencja), czyli stan, gdy umysł człowieka nie będzie mógł zrobić nic, by maszynę doścignąć. Koncepcja ta została rozpropagowana w latach 80. ubiegłego wieku przez Vernone'a Vinge'a.

Hawking ostrzega, że nadanie maszynie świadomości doprowadzi do niekontrolowanej serii zdarzeń. Sztuczna inteligencja przechytrzy maklerów giełdowych, naukowców, światowych liderów i stworzy broń, której nie będziemy w stanie się przeciwstwić. Według brytyjskiego astrofizyka, największym problemem jest fakt, że idea stworzenia sztucznej inteligencji wydaje się człowiekowi tak odległa, że nie są przygotowywane żadne zabezpieczenia na wypadek czarnego scenariusza. To może być, jak twierdzi Hawking, "największy błąd w historii ludzkości".

Nanotechnologia

To dzięki niej mamy produkować szybciej i taniej. Nasze zadanie sprowadzi się właściwie do zaprojektowania wzoru lub schematu, na podstawie którego drukarka lub armia malutkich robotów wykona całą brudną robotę.

Wyobraźmy sobie, że ta supernowoczesna technologia stanie się w przyszłości dostępna dla każdego, a plany produkcji broni znajdziemy w internecie jak piosenkę, film czy informacje w Wikipedii. Zresztą, w pewnym sensie nie jest to żadna przyszłość, a teraźniejszość, bowiem nie tak dawno głośno było o człowieku, który wydrukował sobie broń. Na tym zastosowania nanotechnologii się nie kończą, a dopiero powoli zaczynają.

Niewiadome

Wielu zagrożeń wciąż nie jesteśmy świadomi lub pozostają one całkowicie poza naszym wpływem. Należą do nich zarówno te naturalne, jak powolne zmiany klimatu czy uderzenia potężnych asteroid, ale również takie, za które poniesiemy odpowiedzialność dopiero w przyszłości.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: koniec świata | pandemia | wojna nuklearna | Sztuczna inteligencja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy