ISS naprawiona przy pomocy szczoteczki do zębów

Astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) naprawili usterkę będącą źródłem problemów z zasilaniem. Ale na drodze stanęło im uszkodzone złącze, którego usunięcie i wymiana wymagały odpowiednich narzędzi - m.in. szczoteczki do zębów.

Pierwszą próbę wymiany jednostki zasilającej podjęto 30 sierpnia. Szybko okazało się, że operację uniemożliwia uszkodzone złącze, które wymagało usunięcia i zastąpienia nowym. Drugi kosmiczny spacer odbył się 5 września. Ten sam duet - Sunita Williams z NASA i Akihiko Hoshide i JAXA (Japońskiej Agencji Kismicznej) - opuścił stację uzbrojony w narzędzia konieczne do wymiany wadliwego elementu. Chyba każdy z nas pomyślałby, że takie naprawy wymagają supernowoczesnych narzędzi. Otóż nic bardziej mylnego - załoga uzbroiła się w szczoteczkę do zębów, druciany czyścik i trochę azotu.

Po usunięciu złącza okazało się, że zajmowaną przez nie przestrzeń wypełniają zanieczyszczenia. Załoga trafnie przewidziała ich obecność, więc nieocenione okazały się wspomnaine akcesoria czyszczące. Ostatecznie wszystko poszło zgodnie z planem i nowa jednostka zasilająca jest już na swoim miejscu.

Przeprowadzone operacje okazały się znaczące z jeszcze jednego względu. Otóż pierwszy kosmiczny spacer trwał dokładnie 8 godzin i 17 minut, co czyni go trzecim najdłuższym w historii. Drugie wyjście także nie należało do najkrótszych - duet spędził w przestrzeni 6 godzin i 28 minut. A astronautka Sunita Williams stała się tym samym rekordzistką wśród kobiet przebywających w próżni.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Międzynarodowa Stacja Kosmiczna | astronauci | NASA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy