​GE buduje pierwszą morską farmę wiatrową w Stanach Zjednoczonych

Mimo że Stany Zjednoczone mają rozległą linię brzegową, amerykańskie wiatraki spotkać można było dotychczas wyłącznie na lądzie. To jednak wkrótce się zmieni. GE właśnie ukończyło budowę platform pod pierwszą morską farmę wiatrową w USA.

Projekt wiatrowy realizowany przez Deepwater Wind powstaje w odległości 4,8 km od wyspy Block Island położonej w stanie Rhode Island. Farma zostanie przyłączona do sieci pod koniec 2016 r. i będzie produkować 125 000 MWh energii. To wystarczy, by zaspokoić 90 proc. zapotrzebowania na energię całej wyspy. Przy łącznej mocy sięgającej na koniec zeszłego roku 75 000 MW, nowe farmy wiatrowe stanowią przeszło jedną czwartą nowych mocy wytwórczych zainstalowanych w USA w latach 2010-2014. Żaden kraj za wyjątkiem Chin nie może pochwalić się lepszym wynikiem.

- Morskie farmy wiatrowe to także ogromna szansa dla polskiej energetyki odnawialnej. Dobre warunki techniczne na Morzu Bałtyckim oraz malejące koszty technologii stwarzają coraz lepsze możliwości do inwestycji. Niewątpliwie warto skorzystać z doświadczeń Niemców i Duńczyków, którzy obecnie realizują kilka dużych projektów na Bałtyku - powiedział Mariusz Mielczarek, dyrektor ds. sektora publicznego w GE.

Reklama

Na amerykańskiej farmie zainstalowanych zostanie 5 ogromnych turbin Haliade, które GE przejęło zeszłej jesieni wraz z całą częścią energetyczną Alstomu. Turbiny powstają w nowych zakładach położonych w miejscowości Saint-Nazaire znajdującej się u ujścia Loary, we Francji. Każda z nich ma moc 6 MW - tyle wystarczy, by zasilić 5000 amerykańskich gospodarstw domowych, a przy tym zaoszczędzić 21 000 ton CO2 w całym okresie eksploatacji turbiny. Wirnik turbiny o średnicy 150 m obejmuje przestrzeń, w której prawie pomieściłyby się dwa piętrowe Airbusy A380.

Pierwsza turbina Haliade wyprodukowana przez GE opuściła właśnie fabrykę, by udać się do Danii, gdzie będzie zainstalowana na farmie wiatrowej Osterild, której operatorem jest EDF EN. Spółka zamówiła także 238 turbin GE dla trzech innych morskich projektów wiatrowych: Saint-Nazaire, Courseulles-sur-Mer i Fécamp. Zakłady w Saint-Nazaire dostarczą także 5 jednostek Haliade dla projektu wiatrowego Block Island w USA oraz 66 jednostek Haliade dla Merkur, dużego projektu wiatrowego powstającego u wybrzeży Niemiec.

Na tym jednak nie koniec. GE oferuje również operatorom farm wiatrowych dostęp do "GE Store", dzięki któremu wszystkie biznesy GE mogą bez przeszkód dzielić się wiedzą, technologiami i innowacyjnymi rozwiązaniami. W tym przypadku Deepwater Wind zamierza wykorzystać technologie magazynowania energii w akumulatorach opracowane przez wspierany przez GE startup Current. Zostaną one zastosowane w Deepwater ONE - South Fork, projekcie, który stanie u wybrzeży Long Island w stanie New York i składać się będzie z 15 turbin o łącznej mocy 90 MW. Technologia będzie stabilizować sieć i pozwoli do maksimum wykorzystać energię pochodzącą z morskich turbin wiatrowych.

Akumulatory stanowią rozwiązanie dla jednego z największych wyzwań, przed którymi stoją dziś producenci energii odnawialnych. Dają bowiem możliwość magazynowania nadmiernych ilości energii w wietrzne dni i uwalnianie jej do sieci w okresach szczytowego zapotrzebowania.

Przesył energii elektrycznej z morza na ląd to kolejna przeszkoda w realizacji morskich projektów wiatrowych, gdyż ich przyłączenie do sieci wymaga instalacji morskiej stacji elektroenergetycznej. Jest to obszar specjalizacji GE Energy Connections, którego technologie obejmujące rozwiązania dla linii wysokiego napięcia prądu stałego (HVDC) pozwalają na efektywny przesył energii elektrycznej na długich dystansach przekraczających 50 km. Technologię zastosowano przy powstającej na Morzu Północnym niemieckiej farmy wiatrowej DolWin3 o mocy 900 MW. GE zainstalowało w nabrzeżnej stacji elektroenergetycznej dwa zaawansowane transformatory. Każdy z nich wyposażony jest w przełącznik zaczepów pozwalający operatorom wyrównać wahania napięcia, zapewniając niezakłócony przepływ energii elektrycznej nawet wówczas, gdy jeden z transformatorów zostanie wyłączony.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: farma wiatrowa | energetyka | energetyka wiatrowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy