Formowanie Himalajów mogło zniszczyć cały kontynent

Naukowcy odkryli, że powstanie Himalajów mogło doprowadzić do zniszczenia całego kontynentu. Co ciekawe, podobne zdarzenia miały miejsce znacznie częściej w historii Ziemi.

Podczas zderzenia między Indiami i Eurazją, które miało miejsce 40-60 mln lat temu, powstały Himalaje. Okazuje się jednak, że ten proces wcale się nie zakończył. Stosując nowoczesne programy obliczeniowe, zespół uczonych z Uniwersytetu Chicago odkrył, ile przybrał ten łańcuch górski w wyniku kolizji płyt tektonicznych.

"Odkryliśmy, że dzisiaj brakuje połowy masy Himalajów, która była jeszcze 60 mln lat temu" - powiedziała Miquela Ingalls, biorąca udział w badaniach.

Naukowcy odkryli, że obecnie brakuje 450 bilionów ton Himalajów. To ogromne ilości materii - 45 razy więcej od masy komety 67P. Co się z nią stało? Badacze mają pewną hipotezę.

Reklama

Gdy zderzają się ze sobą dwie płyty tektoniczne, mogą być różne tego konsekwencje. Jeżeli ściera się płyta kontynentalna i oceaniczna, ta pierwsza ślizga się po drugiej, gdyż skorupa oceaniczna jest gęstsza. Powstają głębokie rowy oceaniczne. Jeżeli dochodzi do kolizji płyt kontynentalnych (o podobnej gęstości), tworzą się ogromne łańcuchy górskie, takie jak Himalaje.

Bazując na zaawansowanych symulacjach komputerowych i obserwacjach geologicznych uczeni wywnioskowali, że brakująca materia musiała zostać zatopiona wewnątrz płaszcza ziemskiego i poddana recyklingowi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Himalaje | płyty tektoniczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy