Apple prosi o usunięcie zakazanych urządzeń Samsunga

W długim sporze pomiędzy Apple i Samsungiem widzieliśmy już prawie wszystko. Ale tego jeszcze nie było - gigant z Cupertino wysłał list do sprzedawców detalicznych, w których prosi o szybkie dostosowania się do wyroku sądu.

Cała sytuacja dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Niedawno tamtejszy sąd uznał, że Galaxy Tab 10.1 narusza patenty Apple i nie powinien być sprzedawany. To nie poruszyło opinii publicznej, ponieważ tablet i tak należy do starszej generacji oraz doczekał się swojego następcy. Za to zawrzało, gdy wstępnie zakazano świeższego urządzenia - Galaxy Nexusa. Zwłaszcza po ostatniej premierze Androida Jelly Bean telefon Google'a wrócił do łask, ale dostępny był tylko przez kilka dni. Chociaż wstępny zakaz został kilka dni temu unieważniony, dopiero teraz dowiedzieliśmy się jakie działania podejmował pozywający, gdy był on jeszcze ważny.

Apple wysyłało do wielu sklepów listy żądające szybkiego zaniechania bezprawnej sprzedaży, powołując się na orzeczenie sądu mówiące:

- Z powyższych powodów, wniosek Apple o wstępny zakaz jest rozpatrzony pozytywnie. Odpowiednio wszystkim amerykańskim oddziałom Samsunga, jego urzędnikom, partnerom, agentom, pracownikom, pełnomocnikom, spółkom zależnym i tym działającym razem z nimi, zabrania się produkcji, używania, oferowania sprzedaży, sprzedaży na terenie Stanów Zjednoczonych oraz importowania modelu Galaxy Nexus.

Według koncernu Tima Cooka, powyższe oznacza, że odpowiedzialność prawna dotyczy także samych sklepów. Bardzo podobny list sprzedawcy otrzymali także w sprawie Galaxy Taba 10.1. Apple'owi najwidoczniej bardzo zależy na tym, żeby żaden z wymienionych produktów nie trafił w ręce konsumentów.

Reklama

- Groźby Apple'a znacznie wyolbrzymiają, błędnie twierdząc, że sprzedawcy trzeci są podmiotem wstępnego zakazu, co jest oczywiście nieprawdą.

Florian Mueller, prawnik od wielu lat zajmujący się sprawami patentowymi, na swoim blogu ocenił zaistniałą sytuację. Jego zdaniem każdy z producentów ma po części rację i wiele zależy od interpretacji relacji pomiędzy Samsungiem i sprzedawcami.

Sytuacja jest dwuznaczna. Przede wszystkim nie uważam, że sprzedaż produktów Samsunga powinna zostać w ogóle zakazana. Ale odbiegając od słuszności decyzji sądu, nie dziwię się staraniom Apple, który po prostu walczy o swoje. Uważa on, że wyrok oznacza ogólny zakaz sprzedaży urządzeń i nie dotyczy samego Samsunga, co zresztą ma dużo sensu.

Oczywiście teraz to bez znaczenia, bo Galaxy Nexus może być oficjalnie sprzedawany w Stanach Zjednoczonych. Ale już za kilka dni producenci ponownie spotykają się w sądzie i wtedy zobaczymy który z nich ma rację.

Michał Brzeziński

http://komorkomania.pl

Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: Apple | Samsung Galaxy Tab | patent | wojna patentowa | Samsung
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy