Nowa wersja trojana Svpeng z funkcją wyłudzania okupu

Eksperci z Kaspersky Lab wykryli nową wersję trojana mobilnego o nazwie Svpeng, która działa obecnie w Stanach Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii i łączy w sobie funkcjonalność szkodnika finansowego z możliwościami oprogramowania wyłudzającego okup (tzw. ransomware). Twórcy tego zagrożenia po raz pierwszy zastosowali podejście międzynarodowe – dotychczas Svpeng kradł pieniądze wyłącznie w Rosji. Szkodnik atakuje urządzenia mobilne z systemem Android.

Na chwilę obecną nowa wersja trojana Svpeng nie kradnie danych uwierzytelniających, jest jednak kwestią czasu, zanim tak się stanie, ponieważ szkodnik stanowi modyfikację znanego trojana, który działa w Rosji i jest wykorzystywany głównie do kradzieży pieniędzy. Ponadto kod trojana zawiera pewne odniesienia do metody „Cryptor”, która nie została jeszcze zastosowana, dlatego istnieje prawdopodobieństwo, że wkrótce będzie wykorzystana do szyfrowania plików. W takiej sytuacji, Svpeng zostanie drugim najbardziej znanym mobilnym szkodliwym programem z taką funkcjonalnością. Pierwszy, Pletor, pojawił się na wolności w maju 2014 r.  

Reklama

Svpeng sprawdza telefon użytkownika w poszukiwaniu listy określonych aplikacji finansowych - prawdopodobnie w celu wykorzystania tych danych w przyszłości, gdy rozpocznie kradzież loginów/haseł do serwisów bankowości online, tak jak robi to już w przypadku kont banków rosyjskich. Anglojęzyczny Svpeng sprawdza obecność następujących aplikacji na urządzeniu ofiary: USAA Mobile, Citi Mobile, Amex Mobile, Wells Fargo Mobile, Bank of America Mobile Banking, TD App, Chase Mobile, BB&T Mobile Banking, Regions Mobile. Następnie szkodnik blokuje ekran urządzenia mobilnego imitacją powiadomienia o karze FBI oraz żąda 200 dolarów zapłaty za przywrócenie dostępu.

Obecnie celem ponad 91 proc. ataków są anglojęzyczni użytkownicy zlokalizowani w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Pozostałe 9 proc. stanowią ataki na Indie, Niemcy i Szwajcarię. Niedługo zasięg trojana może objąć również inne państwa i języki.
 
„Odparcie ataku anglojęzycznej wersji trojana Svpeng jest niemożliwe, jeżeli urządzenie mobilne nie posiada rozwiązania bezpieczeństwa – szkodnik całkowicie zablokuje urządzenie, a nie oddzielne pliki jak miało to miejsce w przypadku jednego z poprzednich zagrożeń tego typu - Cryptolockera. Szansa na odblokowanie urządzenia istnieje wyłącznie wtedy, gdy przed infekcją użytkownik uzyskał prawa administratora w procesie tzw. rootowania. W takim wypadku można je odblokować bez usuwania danych. Inną opcją jest usunięcie trojana - jeżeli telefon nie został zrootowany, należy uruchomić go w trybie bezpiecznym i skasować wszystkie dane zapisane w samym urządzeniu – infekcja zostanie usunięta, a informacje zapisane na karcie SIM oraz SD pozostaną nietknięte” – tłumaczy Roman Unuchek, starszy analityk szkodliwego oprogramowania, Kaspersky Lab.                 

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: trojan | Android | złośliwe oprogramowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy