Własna taryfa dla każdego

Zapomnij o niejasnych i sztywnych taryfach operatorów komórkowych. Dzięki wdrażanym właśnie nowoczesnym systemom billingowym wkrótce oferta będzie naprawdę indywidualna, a zmieniać ją będziesz mógł nawet kilka razy w miesiącu, pisze "Gazeta Wyborcza".

Z nowych udogodnień, z którym się spotkamy należy wymienić, że własną grupę darmowych numerów będzie można zmieniać bez żadnych opłat.

Dariusz Boduch, dyrektor departamentu rozwoju produktów i usług w Polkomtelu, zaznacza, że możliwości indywidualizacji ofert daje nowoczesny system billingowy. - To nie tylko tworzenie taryf dla Kowalskiego, ale przede wszystkim odejście od standardowego pojmowania taryfy. Nic nie stoi na przeszkodzie, by w niedalekiej przyszłości użytkownik zmieniał sobie taryfę w dowolnej chwili, i to bez dzwonienia na infolinię. Ta funkcja będzie znajdowała się w telefonie. Weźmy chociażby roaming: jedziemy do Chorwacji, więc na tydzień pobytu w tym kraju wykupujemy sobie tańsze połączenia do i z Chorwacji - zapewnia Boduch.

Reklama

W Polkomtelu nowy system billingowy jest testowany od kilku miesięcy, ale dopiero wprowadzona dwa miesiące temu oferta nowej sieci 36,6 została w całości opracowana pod jego możliwości. Klienci sieci mogą mieć np. tańsze połączenia w gronie kilkudziesięciu znajomych. Sieć ma specjalną ofertę dla użytkowników, którzy przejdą do niej całą grupą. W zależności od tego, jak duża będzie grupa, mogą rozmawiać po stawce za 15 gr za minutę od trzech miesięcy do dwóch lat. Normalna stawka za minutę w 36,6 to 60 gr. - Nowy system billingowy pozwala na tworzenie oferty dla bardzo małych grup, i to oferty elastycznej - tłumaczy Boduch. Podkreśla, że nowy system pozwala na obserwowanie zachowań klienta w czasie rzeczywistym. Co ważne, dotyczy to też klientów korzystających z kart prepaid. - Widać stan jego konta, można natychmiast reagować na jego potrzeby - tłumaczy. I dodaje: - Dziś nie chciałbym zdradzać, co planujemy dzięki nowemu systemowi, ale mogę zapewnić, że nie wykorzystujemy go jeszcze w stu procentach - mówi.

- Takie systemy są po prostu bardziej elastyczne i idą w kierunku opcji zarządzania mikrogrupami konsumentów - mówi Marcin Gruszka, rzecznik P4, operatora sieci Play. - Wszystko to rzeczywiście prowadzi do sytuacji, kiedy klient będzie mógł samodzielnie konstruować swoją ofertę telekomunikacyjną - przyznaje. Jego zdaniem pierwsze jaskółki tego zjawiska już widać, bo przecież klienci mogą sobie dokupywać np. indywidualne pakiety minut. - To jednak bez wątpienia tylko początek - mówi Gruszka.

Zdaniem Pawła Szarkowskiego, dyrektora biura marketingu usług abonamentowych w PTC, operatorze sieci Era, coraz większe indywidualizowanie to ewolucja. - Wystarczy spojrzeć na liczbę obecnie oferowanych taryf, których jest kilkadziesiąt. Jeszcze parę lat temu było ich kilka - podkreśla. Zaznacza, że indywidualizacja oferty polega przede wszystkim na rozpoznaniu potrzeb klienta przez sprzedawcę i zaproponowania mu odpowiedniej taryfy oraz dopasowaniu zestawu usług dodatkowych. - Chociaż można odnieść wrażenie, że jest to stosunkowo prosty proces, wymaga on solidnego przygotowania i bardzo dużej wiedzy od sprzedawców - mówi.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: 'Gazeta Wyborcza' | Gazeta Wyborcza | taryfa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy