Motorola Z8 - telefon agenta

James Bond miał Sony Ericssona, Ethan Hunt Nokię N93, a Jason Bourne ma Motorolę Z8. Czy Z8 wychodzi zwycięsko z "wojny wywiadów"?

Agentów jest wielu, ale bez dobrego telefonu ani rusz. Z takiego założenia wyszła także Motorola, wyposażając Jasona Bourne'a w filmie "Ultimatum Bourne'a" w Motorolę Z8. Czy może być coś bardziej modnego niż super-przystojny, super-agent z super-komórką? Teraz pora sprawdzić, czy i klient będzie równie zadowolony.

Ekwipunek agenta

W zestawie z telefonem znajdziemy kabel USB, zestaw słuchawkowy, płytę ze sterownikami oraz kartę microSD z filmem "Tożsamość Bourne'a" - pierwszą częścią trylogii o super-agencie. O filmowych funkcjach Z8 jeszcze napiszemy - wróćmy do samego telefonu.

Reklama

Z8 to slider, ale bardzo nietypowy. Dlaczego? W odróżnieniu od standardowych modeli tego typu, po rozsunięciu "łamie się" i dopasowuje do owalnego kształtu twarzy. Górna część telefonu, po rozsunięciu, znajduje się odrobinę pod kątem, a dopiero przyłożenie telefonu do twarzy sprawia, że dopasowuje się on do użytkownika, odginając odrobinę. Trzeba przyznać, że jest to arcyciekawa i oryginalna opcja, która sprawa, że telefon różni się od innych sliderów.

Przy zamkniętej klapce mamy dostęp do panelu nawigacyjnego (krąg z przyciskiem zatwierdzającym w środku), przycisków zatwierdzających, powrotu do menu głównego i o jeden ekran do tyłu oraz przycisków odebrania/przerwania rozmowy. Powyżej znajdziemy naprawdę sporej wielkości (2,2 cala) wyświetlacz o rozdzielczości 320 na 240 pikseli (QVGA). W prawym, górnym rogu zamontowano kamerkę do wideokonferencji.

Po rozsunięciu telefonu zobaczymy klawiaturę numeryczną. Podobnie jak przyciski na górnej części telefonu, także i klawiatura jest utrzymana w tonacji jasno-zielonej. Ten bardzo krzykliwy kolor nie spodoba się każdemu, chociaż nadaje on dość unikalnego charakteru samemu aparatowi. Po bokach znajdziemy przyciski do zwiększania/zmniejszania głośności, spust migawki oraz wejście na karty microSD.

Telefon doskonale leży w dłoni, nie musimy obawiać się ewentualnego wyślizgnięcia. Jedyny problem może pojawić się przy próbie zamknięcia aparatu przy pomocy kciuka. Ponieważ konstrukcja sildera Z8 jest dość specyficzna, górna część nie wysuwa się pod kątem 180 stopni, przez co "zamknięcie" komórki wymaga złapania górnej części wyżej, niż zazwyczaj ma to miejsce w komórkach-sliderach. Trzeba się do tego przyzwyczaić, ale z czasem może być to problem.

Telefon do zadań specjalnych

Przejdźmy do obsługi telefonu. Całość działa na nowym Symbianie. Niestety, wygląd menu, a szczególnie ikon, nie robi wrażenia - są one dość ascetyczne i mało ciekawe. Także nawigacja po menu, za sprawą dość małego panelu, może rodzić pewne problemy.

Ilość opcji jest standardowa - mamy proste aplikacje pokroju notatnik czy organizer. Nie zapomniano oczywiście o grach. Zresztą szybko okaże się, że Z8 tak naprawdę został stworzony z myślą przede wszystkim o rozrywce. Mamy więc obsługę protokołu HSDPA, wideokonferencje, odtwarzanie plików muzycznych oraz obsługę standardu kodowania sekwencji wideo H.264. Wszystkie materiały wideo mogą pochwalić się 30 klatkami na sekundę.

Tutaj dochodzimy do sedna Z8, czyli mobilnego wideo i telewizji. "Tożsamość Bourne'a" załączona do telefonu pokazuje, że jest to dobra alternatywa dla odtwarzaczy wideo. Filmy oglądamy w pozycji poziomej, co na tak dużym wyświetlaczu sprawdza się dobrze, aczkolwiek - niestety - telefon przy dłuższej sesji staje się odrobinę nieporęczny. Z8 obsługuje także mobilną telewizję, umożliwiając streaming wideo. Na pomieszczenie takiej ilości multimediów nie wystarczy 90MB pamięci wewnętrznej - trzeba będzie pomyśleć o karcie microSD mającej do 4GB pamięci. Bateria przy oglądaniu filmów starcza na około 4 godziny.

Podobnie ma się sprawa kręcenia materiałów wideo (również w 30 klatkach na sekundę, co należy uznać za bardzo fajne rozwiązanie). Motorola pamiętała o wbudowaniu diody doświetlającej oraz implementacji cyfrowego zoomu (8-krotny zoom w przypadku aparatu). Sam aparat ma 2 megapiksele i jakością zdjęć nie odbiega od innych telefonów Motoroli.

Także obsługa protokołów Bluetooth, tak mocno promowana przez Motorolę, nie jest niczym nowym (współpraca z bezprzewodowymi słuchawkami i zestawami głośnomówiącymi). Podobnie jak w innych telefonach Motoroli - bateria trzyma dobry poziom, wytrzymując około 11 godzin słuchani muzyki i około dwóch tygodni w trybie czuwania. Oczywiście intensywne wykorzystanie multimediów prowadzi do częstego ładowania telefonu. Ale to żadna niespodzianka.

Motorola znowu nadaje

Motorola bez wątpienia wypuściła na rynek niecodzienny telefon, co w dzisiejszych czasach nie jest łatwym zadaniem. Problem polega na tym, że pomimo wysokiej jakości, w tym aparacie nie "czuć multimedialności" tak bardzo jak w przypadku chociażby komórki używanej przez konkurencyjnego agenta - Ethana Hunta (Nokia N93). Ciekawa stylistyka to nie wszystko - klient może mieć wrażenie, że Z8 czegoś brakuje.

Mimo wszystko jest to modny i rzucający się w oczy gadżet, który będzie sprawował swoje najważniejsze funkcje tak samo dobrze dzisiaj, jak i za kilka miesięcy. Prawdziwy agent byłby z niego zadowolony. Nawet porucznik Borewicz.



PLUSY

- oryginalne rozwiązanie slider

- obsługa multimediów

- doskonałe do oglądania filmów

MINUSY

- drobne problemy z nawigacją i sliderem

- specyficzna stylistyka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: menu | wideo | telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy