HTC wypadł z TOP 10 producentów smartfonów. Pięć miejsc zajmują chińskie firmy

31 proc. smartfonów, które trafiły do sprzedaży w pierwszym kwartale tego roku, wyprodukował Samsung. W TOP 10 nie ma już HTC, jest za to aż pięciu chińskich producentów.

Jak podaje Canalys, w pierwszym kwartale tego roku do sprzedaży trafiło 279,4 mln smartfonów. O 29 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, ale o 5 proc. mniej niż w czwartym kwartale 2013 roku. 81 proc. urządzeń miało Androida, 16 proc. - iOS, a 3 proc. Windows Phone (suma daje 100 proc., ale to zapewne błąd, bo zakładam, że jednak wciąż sprzedają się urządzenia z innymi systemami). Niemal co trzeci smartfon został wyprodukowany przez Samsunga, co jasno pokazuje, jak silna jest pozycja tej firmy w kategorii urządzeń mobilnych.

Reklama

Na drugim miejscu znalazł się Apple z udziałem wynoszącym 16 proc. Aż 5 firm w pierwszej dziesiątce pochodzi z Państwa Środka. Są to: Huawei (3), Lenovo (4), Xiaomi (6), Yulong (8) i ZTE (9). Canalys nie podaje, które firmy zajmują pozostałe miejsca, ale z innych analiz wiemy, że są to LG, Sony i Nokia. O tym, że HTC wypadło poza TOP 10, poinformował Tomi T Ahonen, ekspert od lat zajmujący się rynkiem telekomunikacyjnym:

Jeszcze trzy lata temu tajwańska firma była na podium, a w Stanach przez krótki czas była nawet liderem sprzedaży.

Chiny

Pięć miejsc w dziesiątce producentów sprzedających najwięcej smartfonów dobitnie pokazuje, jaką potęgą są Chiny. Nie chodzi nawet o to, że firmy z Państwa Środka produkują coraz lepsze telefony, choć jest to oczywiście prawda. Publikacja Canalys wskazuje przede wszystkim na gigantyczny potencjał chińskiego rynku. 97 proc. produkcji Xiaomi trafia na rodzimy rynek. Firma w zasadzie nie istnieje nigdzie poza nim, a i tak znalazła się na 6 miejscu globalnego rankingu.

Z europejskiej perspektywy walka o palmę pierwszeństwa cały czas toczy się między Samsungiem i Apple. Tymczasem dane wszystkich firm analitycznych jasno pokazują, że już za chwilę to inni gracze będą ustalać reguły gry.

Także w Chinach liderem jest Samsung, ale konkurencja lokalnych firm jest ogromna. Xiaomi w ciągu roku z marginalnego producenta weszło do pierwszej trójki. Koreański producent z 18 proc. udziałem w rynku nie może czuć się bezpiecznie.

Przez lata patrzyliśmy na rynek urządzeń mobilnych przez pryzmat Europy i Stanów. Tymczasem w Państwie Środka żyje więcej ludzi niż w Ameryce i na Starym Kontynencie, a są przecież jeszcze Indie z gigantycznym potencjałem oraz inne państwa azjatyckie. Już teraz wiele trendów ma korzenie właśnie tam - najlepszym przykładem są smartfony z ogromnymi ekranami.

Jan Blinstrub

komórkomania.pl


Komórkomania.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy