Apple opatentował "panic button"

Firma Apple opatentowała rozwiązanie o nazwie „panic finger”, które wykorzysta czytnik linii papilarnych do ochrony danych użytkownika, jeśli smartfon wpadnie w niepowołane ręce. Na czym to polega?

Użytkownik będzie mógł zaprogramować czytnik linii papilarnych - najprawdopodobniej poprzez zeskanowanie jednego z wybranych palców - w taki sposób, aby po wykryciu odcisku innego niż właściciela, zapytał o potwierdzenie tożsamości lub automatycznie zresetował smartfona.

Włączony tryb sprawi, że telefon wykona zdjęcie osoby, która aktywowała zabezpieczenia. Zdjęcie powędruje do chmury użytkownika. To jednak nie wszystko, ponieważ w tym samym momencie zostanie aktywowany mikrofon, który zarejestruje wszystkie odgłosy i będzie na bieżąco monitorował sytuację.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: iPhone | Apple
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy