Przyszłość pola bitwy

Tak może wyglądać nowa generacja dronów bojowych

General Atomics – amerykańskie prywatne przedsiębiorstwo przemysłu obronnego, zaprezentowało swoją wizję bezzałogowego statku powietrznego nowej generacji.

W tym celu firma wydała specjalne oświadczenie na Twitterze okraszone grafiką komputerową z wizualizacją opracowywanej maszyny. W opisie możemy wyczytać, że nowy bezzałogowy samolot latający ma stanowić następcę obecnie wykorzystywanego przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych, zdalnie sterowanego samolotu MQ-9 Reaper.

Wielozadaniowy MQ-9 napędzany silnikiem turbośmigłowym został opracowany w 2001 roku. Pojazd został wyposażony w turbośmigłowy silnik o mocy 950 KM, który umożliwia stały lot przez niemal 27 godzin przy maksymalnej prędkości 445 km/h.

Reklama

Podobnie jak wspomniany model, nowa generacja drona ma umożliwiać w pełni zdalne sterowanie, a także pełną kontrolę przelotową na średnich wysokościach. Urządzenie ma być wykorzystywane przede wszystkim w misjach wywiadowczych, obserwacyjnych i polegających na rozpoznawaniu celów. Co ciekawe - innowacyjny projekt zakłada także wykorzystanie drona do misji bojowych.

Na obecną chwilę trudno powiedzieć, kiedy urządzenie trafi do pierwszych odbiorców. Wszystko jednak wskazuje, że może się do odbyć na przestrzeni najbliższych kilku lat.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony | wojsko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy