Przyszłość pola bitwy

Lockheed Martin dostarczy armii USA odświeżone głowice do wyrzutni Stinger

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych zlecił firmie Lockheed Martin skonstruowanie nowych głowic do przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego Stinger. Tak uzbrojona broń będzie skuteczna przeciwko np. bezzałogowym dronom.

FIM-92 Stinger to przenośny zestaw rakietowy ziemia-powietrze. Ręcznie odpalane i naprowadzane na podczerwień pociski mogą z łatwością strącać samoloty w odległości do 4800 m i lecące na wysokości pomiędzy 180 a 3800 m. Ponadto broń może być także montowana na pojazdach opancerzonych.

Choć produkowany od 1981 zestaw wielokrotnie udowodnił swoją skuteczność przeciwko załogowym maszynom, tak wprowadzenie do uzbrojenia słabo obserwowalnych, bezzałogowych systemów powietrznych, zakłócił ten stan rzeczy. Przestarzałe konstrukcyjnie pociski Stinger nie radzą sobie bowiem z niewielkimi rozmiarami zdalnie sterowanych systemów bojowych oraz ich niską sygnaturą cieplną.

Reklama

Właśnie dlatego Departament Obrony Stanów Zjednoczonych zlecił firmie Lockheed Martin stworzenie oraz dostarczenie, nowych głowic wyposażonych w innowacyjne zapalniki M934E. Działają one za zasadzie współpracy złożonych zespołów elektromechanicznych ze zintegrowanym czujnikiem zbliżeniowym zdolnym wyłapywać fale radiowe.

Wyposażona w nowy system zapalników rakieta Stinger jest w stanie skutecznie wyśledzić wrogi obiekt i zdetonować się zbliżeniowo po dotarciu w jego okolice. To spora różnica pomiędzy dotychczas stosowanym rozwiązaniem typu "hit to kill", który wymagał bezpośrednie kontaktu rakiety z celem. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: US Army | FIM-92 Stinger | Lockheed Martin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy