Przyszłość pola bitwy

Amerykańska armia modernizuje karabin M4A1

Karabin M4A1 otrzyma w przyszłości szereg usprawnień, pozwalających mu zachować pozycję jednej z czołowych broni świata.

Armia Stanów Zjednoczonych zwróciła się do przedstawicieli przemysłu z propozycjami usprawnień, jakie zdaniem żołnierzy powinny zostać wprowadzone do karabinu M4A1, który do roku 2020 zastąpi w oddziałach amerykańskich poprzednią wersję, M4. Najpoważniejsze z nich to wydłużenie szyny Picatinny, "pływającą" lufą i opcjonalny spust jednooporowy. Konsekwencją zmian będzie nieznaczne zmniejszenie masy broni.

Użytkownicy M4A1 sugerują wprowadzenie następujących modyfikacji: wydłużenie przedniej, dolnej szyny Picatinny (pozwoli to na montowanie przedniego chwytu dolnego w pozycji umożliwiającej strzelanie przy wyprostowanych rękach i na montowanie większej ilości wyposażenia opcjonalnego, w rodzaju dwójnogów, latarek taktycznych, itp); wprowadzenie "pływającej" lufy, która polepszy celność; możliwość demontowania mechanicznych przyrządów celowniczych; zastosowanie ulepszonego tłumika płomieni; możliwość wyboru opcjonalnego, czułego, jednooporowego mechanizmu spustowego i produkcję broni w neutralnym wykończeniu barwnym - preferowany jest matowy kolor brązowo-piaskowy.

Reklama

Dzięki wprowadzeniu tych zmian sylwetka broni będzie niższa, strzał z niej oddany ma być mniej widoczny i celniejszy, masa "czystego" karabinu zostanie zmniejszona, polepszy się też zdecydowanie ergonomia jego użycia.

Eksperci armii USA uważają, że największe znaczenie, ze względu na przyszłość M4A1+, ma wprowadzenie wydłużonej szyny dolnej Picatinny. Jednym z jej zastosowań w przyszłości ma być bowiem montaż urządzeń kontroli ognia, jakie mają być częścią programu żołnierza przyszłości. Będą one współpracować z celownikiem, wyświetlając dane do celowania w oparciu o informacje takie jak odległość celu, prędkość i kierunek wiatru, wilgotność i ciśnienie powietrza i charakterystyki amunicji, w rodzaju jej temperatury. Dłuższa szyna pozwoli na swobodne montowanie tego rodzaju przyszłościowych akcesoriów.

Opisane wyżej modyfikacje M4A1+ nie są jedynymi, nad którymi pracują amerykańscy inżynierowie. W ramach programu Soldier Enhancement Program, zajmującego się ulepszeniem istniejącego sprzętu bojowego, rozważa się wprowadzenie na wyposażenie oddziałów amerykańskich rozwiązań i urządzeń dostępnych na rynku cywilnym, takich jak ulepszone narzędzia do czyszczenia broni, dodatki Picatinny chroniące dłoń strzelca przed oparzeniem, protektory gumowe lub plastikowe, chroniące przed przegrzaniem optykę broni, system zerowania broni bez konieczności jej przestrzeliwania i - chyba najbardziej zaawansowany z tutaj wymienianych - zintegrowany system kontroli ognia, wyposażony w moduł śledzenia celu, czujniki środowiskowe, moduł sieciowy, kalkulator balistyczny i wyświetlacz przezierny.

Defence24
Dowiedz się więcej na temat: armia amerykańska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy