Poznaj ASUS VivoBook

Ultrabook zamiast laptopa

Jeszcze kilka lat temu w segmencie komputerów mobilnych prym wiodły netbooki i notebooki. Porządek rzeczy uległ zmianie w 2011 roku, kiedy to Intel zaprezentował koncepcję ultrabooka, czyli ultracienkiego, ultralekkiego i doskonale wykonanego laptopa. Świat oniemiał z zachwytu. I tak jest do dziś.

Ale czym tak właściwie jest ultrabook? Czy to tylko kolejna, nikomu niepotrzebna wariacja na temat dobrego, sprawdzonego notebooka, czy kolejny etap jego ewolucji? Po co tkwić w przeszłości i wybierać ociężałego laptopa, skoro można kupić wydajnego i smukłego ultrabooka jak Asus VivoBook S400?

Koncepcja ultrabooka została zapoczątkowana przez firmę Intel. Pierwsze tego typu urządzenie, jeszcze pod postacią prototypu (tzw. Reference design stanowiący matrycę produkcyjną dla innych firm) zostało pokazane na targach Computex 2011. Wiele osób nie wierzyło, że pomysł Intela się sprawdzi, a jedną z firm, które wspierały procesorowego giganta od samego początku był Asus. Stąd pierwsza generacja ultrabooków Asusa - seria Zenbook - została jednomyślnie okrzyknięta najlepszą na rynku.

Reklama

Ale czym tak naprawdę jest ultrabook u podstaw? Projektanci Intela wyznaczyli wytyczne, które powinien spełniać każdy ultrabook sygnowany ich znakiem towarowym. Te założenia to:

- niewielka masa - max. 1,5 kg netto;
- smukła obudowa - max. 21 mm grubości;
- atrakcyjny design - pozwalający na konkurowanie z MacBookiem Air - oraz obudowa z wysokiej jakości materiałów - aluminium lub stop magnezowy;
- długa żywotność baterii, nie spadająca poniżej 5 godzin;
- szybki start systemu - max. 15-20 sekund

Założenia dotyczące wyglądu ultrabooka mają być spełnione z jednoczesnym utrzymaniem akceptowalnej wydajności tego typu komputerów mobilnych w porównaniu do większych urządzeń. W praktyce oznacza to, że ultrabooki są urządzeniami z segmentu premium, które mają prezentować się świetnie, być wydajne i maksymalnie kompatybilne.

Pierwszą najbardziej oczywistą grupą docelową, do której miałyby być skierowane ultrabooki są biznesmeni i pracownicy korporacyjni. Osoby, dla których najważniejsza jest niewielka masa, cienka obudowa i kompaktowy rozmiar (ultrabooki pierwotnie miały mieć przekątne 11,6 oraz 13,3 cali, później to ograniczenie zniesiono), powinny sięgnąć właśnie po taki sprzęt. Aluminiowy Asus VivoBook X202E będzie pasował zarówno do eleganckiej marynarki od Gucciego, jak i do damskiej torebki z wielkomiejskiego bazaru. To sprzęt uniwersalny, ale dla osób z wyczulonym poczuciem estetyki.

Wszystkie ultrabooki oparte są na podzespołach Intela. Zarówno procesor, jak i karta graficzna są produkcji giganta z Redmond, co gwarantuje stabilność i bezawaryjność. Na rynku obserwujemy obecnie już 3. generację ultrabooków z intelowskimi procesorami Haswell. Nieodzownym elementem ultrabooka jest również dysk SSD, który nie tylko zapewnia większe bezpieczeństwo przechowywanych danych, ale i gwarantuje szybki rozruch systemu. Ultrabooki w okamgnieniu wybudzają się również ze stanu uśpienia/hibernacji - w nie więcej niż 5 sekund.

Ultrabooki to sprzęty ultramobilne. Użytkownik nie może pozwolić sobie, by stracić kontakt ze światem w najmniej odpowiednim momencie. Dlatego wszystkie ultrabooki wytrzymają z dala od gniazdka zasilania co najmniej 5 godzin. Asus VivoBook S400 pozwoli nawet na 8 godzin nieskrępowanej kablem zasilania rozrywki. Na "zwyczajnym" laptopie takie osiągi są dostępne tylko w nielicznych modelach.

Urządzenie typu ultrabook nie powinno być postrzegane jako substytut notebooka, a naturalne poszerzenie jego funkcjonalności. Trudno ferować wyroki, ale analitycy rynku spekulują, że za kilka lat aż 80 proc. wszystkich komputerów mobilnych na świecie będą stanowiły właśnie ultrabooki.

.
Dowiedz się więcej na temat: Asus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy