Traficar - sprawdzamy wypożyczalnie samochodów na minuty

W Krakowie ruszyła jedna z pierwszych wypożyczalni samochodów na zasadzie car-sharingu. Aby z niej skorzystać, potrzeba posiadać ważne prawo jazdy i mieć zainstalowaną odpowiednią aplikację. Czy to rozwiązanie wygryzie z rynku taksówki?

Car-sharing to forma wypożyczania samochodów na krótki okres, od paru minut do paru godzin, która zwykle odbywa się bez czynnego udziału pośredników. Taka usługa jest już od paru lat bardzo popularna w wielu europejskich miastach, teraz dotarła do Polski, a dokładniej do Krakowa. 

I nie jest to zapowiadany od dawna system, który miał być dotowany przez krakowski magistrat, a biznes prywatny, stworzony przez znaną sieć wypożyczalni samochodów Express Rent A Car.

Aplikacja zamiast samochodu

Traficar reklamuje się nie tylko jako alternatywa dla taksówki, ale także opcja podważająca sens posiadania własnego samochodu, szczególnie w przypadku młodych ludzi. Pozwala bowiem na użytkowanie pojazdu wtedy, gdy jest potrzebny, ale jednocześnie uniknięcie opłat za ubezpieczenia, parking, paliwo czy myjnię. 

Jak to działa? Aby zacząć korzystać z systemu Traficar trzeba najpierw pobrać aplikację ze Sklepu Play lub App Store i za jej pomocą zarejestrować się a bazie klientów. Do tego, oprócz podstawowych danych osobowych, jest potrzebne zdjęcie prawa jazdy i dane karty płatniczej, z której będą pobierane pieniądze po zakończeniu kursu. Przed pierwszym skorzystaniem z usługi administratorzy weryfikują wszystkie informacje, co zwykle nie trwa dłużej niż godzinę. Z aplikacji korzystaliśmy kilkakrotnie - nie mieliśmy z nią jakichkolwiek problemów.

Reklama



Po otrzymaniu mailowego potwierdzenia poprawnej rejestracji, można już szukać najbliższego samochodu. Obecnie, w całym Krakowie znajduje się 100 Opli Corsa, które rozmieszczone są w bardzo różnych lokalizacjach. Kiedy znajdziemy pojazd w okolicy, kolejnym krokiem jest jego rezerwacja, którą wykonuje się jednym kliknięciem. Od tego momentu, mamy 15 minut aby dojść do samochodu i otworzyć go za pomocą znajdującego się na szybkie kodu QR. W środku znajdują się już kluczyki i dowód rejestracyjny. To tak naprawdę wszystko - można ruszać w drogę. 

Po dotarciu na miejsce należy zgasić silnik, schować kluczyk do schowka, wyjść z samochodu i potwierdzić zakończenie jazdy w aplikacji. Auto zostanie zdalnie zamknięte, a z karty użytkownika automatycznie pobierana jest opłata za przejazd. Traficara można zaparkować wszędzie tam, gdzie jest to dozwolone (nie obowiązują dodatkowe opłaty za parkowanie w strefach). Warunek jest tylko jeden: nie może być to teren prywatny.

Ile to kosztuje

Skoro mowa o opłatach, czas przejść do najważniejszego, czyli cennika. Całkowity koszt przejazdu to kombinacja trzech składowych: czasu postoju, czasu jazdy i sumy przejechanych kilometrów. Minuta w ruchu kosztuje 50 groszy, minuta postoju z wyłączonym silnikiem 10 groszy, a każdy rozpoczęty kilometr 80 groszy. W przeciwieństwie do taksówek, nie obowiązuje tutaj opłata początkowa, a taryfa jest jedna, niezależnie od pory dnia czy dnia tygodnia. Przedstawiciele firmy zapewniają, że Traficar jest znacznie tańszy od jakiejkolwiek taksówki i w praktyce rzeczywiście tak jest. Różnica jest przede wszystkim widoczna na krótkich odcinkach, poza godzinami szczytu. Wówczas można oszczędzić nawet połowę ceny za przejazd.

Na co uważać?

Rozwiązanie jest z pewnością ciekawe i pod wieloma względami przebija wszystkie inne środki miejskiego transportu. Zanim zdecydujemy się jednak na wybranie Traficara, trzeba sobie zdać sprawę z kilku rzeczy. Po pierwsze, samochód nie zawsze jest w okolicy, często bliżej może być po prostu na przystanek. Po drugie, jadąc do centrum trzeba pamiętać, że znalezienie miejsca parkingowego, szczególnie w godzinach szczytu, jest nie lada wyzwaniem. Pozostaje również kwestia odpowiedzialności za drogowe wykroczenia i złe parkowanie, którą zawsze poniesie kierujący.

Konkurencja? 4Mobility

W Polsce nie ma jeszcze drugiej podobnej do Traficar usługi. Za najbliższego konkurenta można uznać 4Mobility, rozwiązanie działające na terenie Warszawy. Podobnie jak w przypadki Traficar, musimy pobrać stosowną aplikację. Różnica polega na tym, że auto odbieramy z i odstawiamy na specjalny parking.
Cena? Od 0,28 zł za 1 minutę i 0,60 zł za 1 kilometr.

Traficar i 4Mobility nie są może rewolucją na miarę autonomicznych taksówek Ubera, ale z pewnością wiele osób doceni możliwość niedrogiego korzystania z samochodu, bez opłat za ubezpieczenie, czy parking.

Zobacz także:


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: traficar | car sharing | uber
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama