Medycyna przyszłości

Rad-X staje się rzeczywistością

Naukowcy z Uniwersytetu Duke'a są bliscy opracowania leku, który chroni przed skutkami napromieniowania – czytamy na łamach serwisu Dvice.

W grze komputerowej Fallout tabletka o nazwie Rad-X pomaga pozbyć się negatywnych skutków napromieniowania. Rzeczywistość wygląda nieco inaczej, ponieważ skuteczne lekarstwo nie istnieje, a zmiany ogólnoustrojowe powodowane przez promieniowanie jonizujące mają przerażający wpływ na prawie całe ciało. Dotyczą również jelit - postać jelitowa - i objawiają się charakterystycznymi krwawymi biegunkami, skazą krwotoczną oraz zaburzeniem gospodarki wodno-elektrolitowej z obrzękami. Objawy pojawiają się wkrótce po napromieniowaniu, najpóźniej do kilkunastu godzin. Śmiertelność u człowieka wynosi od 50 do 100 proc.

Reklama

Naukowcy z Uniwersytetu Duke'a wysnuli teorię, że brak specyficznych białek (HIF-1 i HIF-2 będących czynnikami transkrypcyjnymi) może zachować jelita w nienaruszonym stanie - nawet przy wysokich dawkach promieniowania. W pierwszym eksperymencie badacze napromieniowali dwie grupy myszy - mające oba białka oraz całkowicie ich pozbawione. Z pierwszej przeżyło 70 proc., natomiast z drugiej żaden.

Idąc dalej typ tropem badacze opracowali lek (dimethyloxalylglycine, DMOG), który blokuje białka HIF-1 oraz HIF-2. Lek podano kolejnej grupie myszy i powtórzono eksperyment. Znowu zdecydowania większość zwierząt przeżyła, a ich stan był dobry nawet 60 dni po wystawieniu na promieniowanie.

Badania naukowców mogą doprowadzić do wynalezienia prawdziwego odpowiednika tabletek Rad-X, które pomogą osobom napromieniowanym w wyniku katastrof jądrowych.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy