Medycyna przyszłości

Niski poziom witaminy D zwiększa agresywność raka prostaty

​Mężczyźni z niedoborem witaminy D są bardziej narażeni na agresywne postaci raka prostaty.

Już od dawna znany jest związek między poziomem witaminy D i agresywnymi postaciami raka prostaty, ale przeprowadzone pomiary były oparte na badaniach krwi pobranej na długo przed rozpoczęciem leczenia. Nowe studium pokazuje bardziej bezpośrednią korelację, ponieważ poziom witaminy D mierzono w ciągu kilku miesięcy - zarówno zanim guz został wykryty, jak i podczas zabiegu usunięcia prostaty.

- Mężczyźni o ciemnej karnacji, niskim spożyciu witaminy D lub niewielkiej ekspozycji na Słońce powinni być badani pod kątem niedoboru witaminy D, gdy rozpoznaje się u nich raka prostaty lub przeprowadza analizę PSA (antygenu gruczołu krokowego). Wtedy niedobory należy wyrównać suplementami - powiedział prof. Adam Murphy, urolog z Uniwersytetu Northwestern, główny autor badań.

Związek między witaminą D i rakiem prostaty może wyjaśnić niektóre różnice obserwowane na różnych stadiach choroby, zwłaszcza wśród Afroamerykanów. Wcześniejsze badania wykazały, że mężczyźni, którzy mieszkają w mało nasłonecznionych miejscach są 1,5 razy bardziej narażeni na niedobór witaminy D niż mężczyźni rasy białej.

Badania przeprowadzone przez zespół Murphy'ego są częścią większego studium obejmującego 1760 mężczyzn zamieszkujących Chicago i jego okolice. W eksperymencie uwzględniono także 190 mężczyzn, których poddano radykalnej prostatektomii, która miała na celu usunięcie gruczołu krokowego. Z tej grupy 87 mężczyzn miało agresywnego raka prostaty. Okazało się, że miały one średnio 22,7 ng/ml witaminy D we krwi. Jest to znacznie poniżej normalnego poziomu oscylującego wokół 30 ng/ml.

Wyniki badań zostały opublikowane w "Journal of Clinical Oncology".

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: witamina d | rak prostaty | Onkologia | Nowotwór
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama