Medycyna przyszłości

Naukowcy stworzyli szczepionkę na cukrzycę typu 1.

Wygląda na to, że naukowcom udało się stworzyć szczepionkę DNA na cukrzycę typu 1. Wyniki są bardzo zachęcające, zwłaszcza po zakończonej właśnie fazie testów klinicznych.

Nowo opracowana szczepionka DNA może wybiórczo zwalczać nieprawidłową reakcję immunologiczną organizmu i bezpośrednio przekładać się na eliminację cukrzycy typu 1. Podczas testów klinicznych zastosowano 12-tygodniowy schemat szczepienia z metodą podwójnie ślepej próby, dzięki czemu ani ochotnicy, ani naukowcy nie wiedzieli kto dostał szczepionkę, a kto dawkę placebo.

Po 3-miesięcznej terapii w organizmach badanych udało się utrzymać właściwy poziom peptydu C, który stanowi część proinsuliny. Jest on wydzielany z trzustki wraz z insuliną i w ten sposób dostaje się do krwiobiegu. Peptyd C w organizmie człowieka pozostaje tak długo, ile jest produkowana insulina.

W zdrowym organizmie limfocyty T CD8 odróżniają własne peptydy od obcych. U chorych na cukrzycę typu 1. dochodzi jednak do zaburzenia funkcjonowania układu odpornościowego. Fragmenty proinsuliny, które znaczą powierzchnię komórek beta, wyzwalają atak autoimmunologiczny. Stosując szczepionkę DNA na cukrzycę typu 1., naukowcom udało się zmniejszyć poziom atakujących peptydy komórek beta limfocytów CD8.

- Jesteśmy podekscytowani, bo uzyskane przez nas wyniki sugerują, że udało się wyeliminować jeden rodzaj dysfunkcyjnych komórek (limfocytów CD8) bez uszkadzania działania całego układu. Wiążemy duże nadzieje z nowo opracowaną szczepionką DNA. Dzięki niej możemy wyłączyć specyficzną reakcję immunologiczną. W konwencjonalnych szczepionkach, np. na grypę czy WZW, chodzi o odpowiednią aktywację układu odpornościowego - powiedział Lawerence Steinman, jeden z twórców szczepionki DNA na cukrzycę typu 1.

Korzystne efekty szczepionki zaczęły zanikać wkrótce po zakończeniu 12-tygodniowej terapii. Oznaczałoby to, że zażywający szczepionkę pacjent najprawdopodobniej stale musiałby przyjmować kolejne jej dawki.

Klasyczne szczepionki zawierają białka, które mają aktywować reakcję odpornościową przeciwko konkretnemu patogenowi. Szczepionka na cukrzycę jest jednak inna, bowiem zawarto w niej fragment DNA z genem kodującym proinsulinę. Po dostaniu się do organizmu, miała ona pomóc stłumić, a nie rozniecić odpowiedź immunologiczną  organizmu. Podawana pacjentom szczepionka została pochłonięta przez makrofagi, a do limfocytów T CD8 dotarł jedynie sygnał przeciwzapalny.

Do całkowitego wyleczenia cukrzycy typu 1. jeszcze droga daleka, ale naukowy zgodnie przyznają, że uzyskane przez nich wyniki mogą doprowadzić do całkowitego wyeliminowania tej choroby ze społeczeństwa.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy