Medycyna przyszłości

Lek antywirusowy wydłuży życie osobom z guzem mózgu

​Powszechnie stosowany lek antywirusowy może zauważalnie wydłużać życie osobom chorującym na glejaka, jednego z najbardziej agresywnych nowotworów, który daje złe rokowania.

Glejak zbiera wyjątkowo śmiertelne żniwo. Większość chorych, nawet mimo zastosowanego leczenia, umiera w ciągu roku od postawienia diagnozy. Stan rzeczy może zmienić walgancyklowir, rozprowadzany pod komercyjną nazwą Valcyte.

Naukowcy ze szwedzkiego Karolinska Institutet przeprowadzili eksperyment, który miał zbadać skuteczność walgancyklowiru stosowanego u chorych na glejaka. 50 pacjentom, obok standardowego leczenia, podawano Valcite. Punktem odniesienia dla grupy było 137 osób poddanych tradycyjnej terapii. Po dwóch latach przy życiu pozostało 62 proc. pacjentów z obu grup - 90 proc. spośród tych, którzy otrzymywali lek antywirusowy i zaledwie 18 proc. z grupy kontrolnej.   

Zespół naukowy pod kierownictwem Cecilii Soderberg-Naucler podjął się eksperymentu z walgancyklowirem, gdyż u większości osób z glejakiem w guzach występuje cytomegalowirus (CMV). Jest on nieszkodliwy dla osób ze zdrowym układem immunologicznym, ale atakuje w przypadku jego osłabienia (np. u chorych na AIDS).

Okazuje się, że CMV może przyspieszać mutacje genetyczne, które prowadzą do rozwoju nowotworu. Sam wirus jednak nie jest w stanie go powodować.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: glejak | guz mózgu | Nowotwór | Neurologia | wirus | raki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama