Medycyna przyszłości

Immunoterapia sposobem na groźnego chłoniaka

Około 2 proc. zachorowań na wszystkie nowotwory złośliwe stanowią chłoniaki. To najczęściej spotykane nowotwory krwi i trzecie co do częstości występowania nowotwory wieku dziecięcego. Jak z nimi walczyć?

Chłoniaki są to choroby nowotworowe, w których następuje nieprawidłowy rozrost komórek układu chłonnego. Komórki zajmują węzły chłonne, śledzionę, szpik kostny, krew i inne narządy. Wyróżniamy wiele typów tej choroby nowotworowej. Najczęstszym podtypem jest chłoniak rozlany z dużych komórek B (DLBCL).

Chłoniaki nieziarnicze są szóstym z kolei nowotworem pod względem częstości występowania, a także śmiertelności spowodowanej chorobami nowotworowymi u osób dorosłych. Większość to rozrosty limfocytów B (86 procent), rzadziej limfocytów T (12 procent), natomiast chłoniaki wywodzące się z komórek naturalnej cytotoksyczności stanowią 2 proc.

Reklama

Chłoniaki nieziarnicze są chorobami komórek krwi. Ludzki organizm składa się z komórek, które, gdy są stare i zniszczone, ulegają zastąpieniu. Odbywa się to poprzez ich podział, w wyniku którego z jednej komórki powstają dwie identyczne. W zdrowym organizmie podział ten jest pod kontrolą, tak aby liczba komórek odpowiadała potrzebom organizmu. Gdy proces ten zostaje zakłócony, wytwarza się nadmierna liczba komórek i może rozwinąć się nowotwór . U osób z chłoniakiem nieziarniczym (ang. NHL, Non-Hodgkin lymphoma) nieprawidłowe limfocyty rozrastają się w niekontrolowany sposób, gromadzą się i tworzą guzy, wypierają pozostałe rodzaje krwinek białych. Zdolność organizmu do walki z infekcją zostaje osłabiona.

Najczęstszym rodzajem chłoniaka nieziarniczego jest chłoniak rozlany z dużych komórek B (ang. DLBCL, diffuse large B-cell lymphoma). Globalnie stanowi 40 proc. wszystkich przypadków NHL. Częstość występowania DLBCL zwiększa się wraz z wiekiem - ok. połowa pacjentów w momencie rozpoznania ma ponad 60 lat. Jednak choroba dotyka również dzieci . Pierwszym objawem choroby jest często niebolesne, gwałtowne powiększenie węzłów chłonnych w okolicach szyi, pod pachami lub w pachwinach. W niektórych przypadkach powiększenie węzłów może być bolesne. Pacjenci mogą doświadczać również innych objawów, jak poty nocne, gorączka, nieuzasadniona innymi przyczynami utrata masy ciała czy uczucie zmęczenia7. Większość przypadków DLBCL występuje w węzłach chłonnych, lecz w ok. 40 proc. przypadków choroba obejmuje również inne narządy. Choroba oraz leczenie mogą mieć istotny wpływ na jakość życia pacjentów. Znacznie częściej niż osoby zdrowe doświadczają pogorszonego stanu, zmagają się z lękami i depresją. Nawet długo po zakończeniu terapii mogą odczuwać lęk związany ze stanem zdrowia . Nie obce są im również problemy fizyczne, występujące przed lub po transplantacji, takie jak neutropenia (istotnie obniżona liczba białych krwinek - nautrofilów), zakażenia, krwawienia, zmęczenie, nudności i wymioty, odwodnienie, biegunka i zapalenie błon śluzowych.

DLBCL jest agresywny, złożony i trudny do leczenia - 10 proc. pacjentów ma oporną postać choroby. Kluczem dla powodzenia terapii jest szybkie wdrożenie leczenia. Podstawową metodą terapeutyczną pozostaje chemioterapia. U części pacjentów stosowany jest również autologiczny przeszczep komórek macierzystych.

- Niestety wielu pacjentów - ze względu na zły stan zdrowia nie kwalifikuje się do autologicznego przeszczepu komórek macierzystych, są też tacy, u których chemioterapia ratunkowa i przeszczep nie powiodły się. W ich przypadku opcje leczenia są ograniczone, a wskaźniki przeżywalności niskie. Z ratunkiem idą jednak innowacyjne metody leczenia, takie jak immunoterapia komórkowa. Wyniki badań klinicznych w tym zakresie są bardzo obiecujące. Najbardziej zaawansowaną formą immunoterapii komórkowej jest leczenie z zastosowaniem CAR-T cells, z którą wiązane są ogromne nadzieje - powiedział prof. dr hab. n. med. Sebastian Giebel, kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku i Onkohematologii Centrum Onkologii - Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie Oddziału w Gliwicach.

Siła technologii CAR-T tkwi w nauce i krwi pacjenta, a dokładnie mówiąc w jego własnych limfocytach T, które zostają ukierunkowane przeciwko komórkom nowotworowym. Jak w praktyce działa mechanizm terapii CAR-T? W specjalistycznym procesie separowania komórek krwi (leukafereza) izolowane są z niej leukocyty, w tym limfocyty T. Następnie są one zamrażane i przekazywane do laboratorium w celu modyfikacji. Przy pomocy wektora wirusowego limfocyty T zostają genetycznie zaprogramowane tak, aby rozpoznawały komórki nowotworu. Następnie nowo utworzone komórki CAR-T trafiają z powrotem do krwi pacjenta. Tak zaprogramowane komórki CAR-T są w stanie rozpoznać komórki nowotworowe, przyłączyć się do nich i aktywnie je zniszczyć.

- Terapia CAR-T cells to zaawansowana technologia w immunoterapii, tworzona z myślą o wykorzystaniu własnego układu odpornościowego pacjenta do walki z nowotworem. To terapia przyszłości, która daje szansę na wyleczenie - dodał prof. dr hab. n. med. Sebastian Giebel.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: immunoterapia | Nowotwór | Onkologia | chłoniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy