Medycyna przyszłości

Fluoryzacja wody wywołuje ADHD?

Fluoryzacja wody pitnej, którą stosuje się także w Polsce, może mieć poważne konsekwencje zdrowotne, w tym zwiększając ryzyko rozwoju ADHD.

Fluoryzacja wody pitnej, którą stosuje się także w Polsce, może mieć poważne konsekwencje zdrowotne, w tym zwiększając ryzyko rozwoju ADHD.


Fluor jest pierwiastkiem, który można łatwo przedawkować. Spożywanie dużych ilości fluoryzowanej wody może prowadzić do fluorozy, czyli choroby objawiającej się zmianami w szkliwie zębów, kościach i ścięgnach. W swojej najlżejszej postaci fluoroza przejawia się plamami kredowymi na zębach, które wywołują nadżerkę szkliwa. Choroba ta jest niebezpieczna szczególnie dla dzieci, które są w fazie intensywnego rozwoju.

Ale fluoryzacja wody może mieć także inne konsekwencje zdrowotne. Zespół naukowców z kanadyjskiego York University odkrył wyraźny związek między fluorem w wodzie pitnej a występowaniem ADHD. To potwierdzenie wcześniejszych badań, które udowodniły, że fluor zaburza gospodarkę hormonalną, która z kolei przyczynia się do hiperaktywności organizmu. Poza tym w ostatnich latach liczba Amerykanów zażywających fluor wzrosła z 56 do 67 proc. Jednocześnie liczba dzieci ze zdiagnozowanym ADHD w tej samej grupie wzrosła z 7 do 11 proc.

Reklama

Autorzy badań są ostrożni i nie rozstrzygają ostatecznie negatywnego wpływu fluoryzacji wody na rozwój ADHD. Konieczne są dokładniejsze badania, gdyż obok problemu nie można przejść obojętnie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ADHD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy