Medycyna przyszłości

Aplikacja VR ratującą życie autorstwa G2A Dev Studio i MWU 3D MODELS

Tylko około 40 proc. wad serca u nienarodzonych dzieci udaje się wykryć podczas badań prenatalnych - wynika z raportu naukowców ze Stanów Zjednoczonych. G2A Dev Studio wraz z Zespołem Małopolskich Warsztatów Ultrasonografii chce to zmienić, korzystając z rzeczywistości wirtualnej.

G2A Dev Studio przygotowuje aplikację mobilną w technologii rzeczywistości wirtualnej, która ma za zadanie dać studentom medycyny oraz lekarzom możliwość praktycznej nauki rozpoznawania wad wrodzonych u nienarodzonych dzieci. Do tej pory nauka mogła odbywać się tylko na zdiagnozowanych przypadkach, w których pacjentka zgodziła się na badania z udziałem studentów. Dzięki aplikacji tworzonej przez G2A Dev Studio przy współpracy z lekarzami pod kierunkiem dr hab. med. Marcina Wiechecia z Uniwersytetu Jagiellońskiego i dr n.med. Agnieszki Nocuń z Centrum Diagnostyki Ultrasonograficznej MWU DOBREUSG studenci będą mogli nauczyć się rozpoznawać cechy charakterystyczne konkretnych wad, zakładając gogle do rzeczywistości wirtualnej i oglądając model 3D.

Reklama

- Aplikacja tworzona przez specjalistów z G2A Dev Studio pozwala nam rozwijać absolutnie przełomowy projekt - mówi dr hab. med. Marcin Wiecheć pracownik naukowo-dydaktyczny Katedry Ginekologii i Położnictwa UJ CM. - Da on nieograniczony dostęp do skomplikowanej wiedzy praktycznej na temat wad wrodzonych serca, która w tym momencie jest dostępna jedynie dla nielicznych. Sprzęt do badań prenatalnych jest bardzo drogi - jego cena waha się od 130 do 700 tyś złotych, a przez to niedostępny dla większości ośrodków. Biorąc pod uwagę, że zestawy VR można obecnie kupić za kilkaset złotych, a dostęp do platformy wad serca nie powinien przekroczyć 60 EUR, to rozwiązanie może zrewolucjonizować metodykę nauczania trudnego zagadnienia wrodzonych wad serca i wpłynąć na poprawę wykrywalności tych anomalii przed urodzeniem.

Zespół doktora Marcina Wiechecia opracował zbiór cech charakterystycznych dla poszczególnych wad serca oraz stworzył warstwowe wydruki 3D zarówno dla zdrowego serca płodu, jak i takiego z wrodzonymi wadami. Wprowadzenie kolekcji modeli do rzeczywistości wirtualnej otwiera możliwości poruszania się w zakresie rekonstrukcji trójwymiarowej ciała człowieka, co ma nieocenione znaczenie dla nauczania w różnych obszarach medycyny, szczególnie w zakresie metod obrazowania takich jak ultrasonografia, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny, czy też endoskopia. Umożliwia ono lepsze zrozumienie, jak wygląda serce z konkretną wadą, oraz pokazanie lekarzom, na co powinni zwrócić uwagę, wykonując badanie USG.

- Współpraca z zespołem doktora Marcina Wiechecia oraz projekt, nad którym obecnie pracujemy, świadczy o ogromnym potencjale, jaki niesie ze sobą rzeczywistość wirtualna - mówi Marcin Kryszpin szef G2A Dev Studio. - Technologia wirtualnej rzeczywistości jest tania i łatwa w obsłudze, a sprzęt z dnia na dzień staje się bardziej dostępny dla użytkowników. Dzięki takim projektom jak nasz zdecydowanie zwiększy się dostęp do praktycznej wiedzy, która nie ograniczy się do znajomości cech charakterystycznych i możliwości rozpoznania wad serca, ale również wspomoże wypracowanie odpowiedniej motoryki. Po prostu ruszając w przestrzeni odpowiednim kontrolerem, lekarz będzie naprawdę wykonywał badanie. Różnica polega na tym, że nie jest do tego wymagana prawdziwa pacjentka.

Mobilna aplikacja przygotowana przez zespół doświadczonych twórców gier z G2A Dev Studio sprawi, że każdy, kto będzie chciał poznać różnicę pomiędzy sercem zdrowym, a obarczonym wadą, będzie miał taką możliwość. Do tej pory tego typu praktyczne ćwiczenia były dostępne dla nielicznej grupy studentów i lekarzy, większość jednak musiała radzić sobie za pomocą książek, które dostarczały jedynie wiedzy teoretycznej.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy