Kosmos

Nadzieja na istnienie życia na księżycu Saturna

Serwis PhysOrg donosi, że amerykańskim naukowcom udało się określić pH wody tryskającej z gejzerów Enceladusa – lodowego księżyca Saturna. Wynik badań pomoże w ustaleniu, czy głęboko pod powierzchnią tego globu może istnieć życie.

Badacze ustalili, że Enceladus jest geologicznie aktywny, a pod jego powierzchnią może znajdować się ocean ciekłej wody. Najprawdopodobniej to on jest źródłem tajemniczych gejzerów pary wodnej i lodu, wyrzucanych spod powierzchni południowego bieguna księżyca. Dzięki misji sondy Cassini nie tylko zaobserwowano to niezwykłe zjawisko, ale również udało się określić pH wyrzucanej wody.

Na podstawie danych ze spektrometrii masowej cząsteczek lodu i gazów amerykańscy naukowcy opracowali ich nowy model chemiczny - kluczowy dla ustalenia pH.

"pH mówi nam jak kwaśna lub zasadowa jest woda. To z kolei jest podstawowym parametrem do zrozumienia procesów geochemicznych zachodzących wewnątrz księżyca, które z kolei pomogą w określeniu potencjału Enceladusa w kwestii istnienia życia" - czytamy w publikacji z czasopisma "Geochimica et Cosmochimica Acta", cytowanym przez PhysOrg.

Reklama

Woda tryskająca z gejzerów Enceladusa jest słona, a jej pH zasadowe - przyjmuje wartość 11-12. Zwiera ona ten sam chlorek sodu, co woda z naszych oceanów. Kolejnym ważnym składnikiem jest węglan sodu (Na2CO3). W naturze spotkamy go w naturalnych jeziorach sodowych i popiele roślin morskich.

- Znajomość pH pozwala nam lepiej zrozumieć procesy geochemiczne, jakie zachodzą w sodowym oceanie Enceladusa - wyjaśnia Christopher Glein, główny autor badań.

Za wysokie pH oceanu odpowiada proces serpentynizacji, czyli zastępowania minerałów przez minerały z grupy serpentynu (np. chryzotyl, antygoryt). Na Ziemi pojawia się wówczas, kiedy tzw. ultrazasadowe skały zostają wyniesione do dna morskiego z górnego płaszcza i wchodzą w reakcje z otaczającymi je cząsteczkami wody. W efekcie skały zostają przekształcone w nowe minerały, a woda nabiera odczynu zasadowego. Na księżycu woda krąży wokół skalistego jądra głęboko na dnie oceanu i tam zachodzi proces serpentynizacji - uważają uczeni.

- Dlaczego serpentynizacja tak bardzo nas interesuje? Reakcja pomiędzy skałami metalicznymi i wodą oceaniczną produkuje wodór cząsteczkowy stanowiący źródło energii chemicznej, niezbędnej do podtrzymywania biosfery w przypadku braku światła słonecznego - wewnątrz księżyców i planet. Ten proces jest w centrum zainteresowania astrobiologii, ponieważ wodór cząsteczkowy może zarówno prowadzić do powstawania związków organicznych, jak również służyć za pokarm dla mikroorganizmów, np. wytwarzających metan. Serpentynizacja łączy procesy geologiczne z biologicznymi. Odkrycie jej na Enceladusie pozwala sądzić, że jest on miejscem, na którym mogło powstać życie - powiedział Glein.

PhysOrg zauważa, że kwestie istnienia życia pozaziemskiego to jedno, ale badania naukowców udowodniły, że możliwe jest dokonanie bardzo ważnych ustaleń na podstawie danych chemicznych pochodzących z przelatującego obok planety statku kosmicznego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Enceladus | Saturn | powstanie życia | życie pozaziemskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy