Kosmos

Ludzkość nie zacznie panikować, gdy odkryjemy istnienie kosmitów

Gdybyśmy odkryli przedstawicieli inteligentnej cywilizacji pozaziemskiej, ludzkość nie zaczęłaby panikować głosząc kres naszej cywilizacji. Wręcz przeciwnie.

Sposób, w jaki ludzie zareagują na odkrycie życia pozaziemskiego - jeżeli kiedykolwiek się to stanie - od dawna był przedmiotem debat wielu naukowców. Program SETI (Search for Extraterrestrial Intelligence) ma rygorystyczny 9-etapowy proces przygotowania ludzkości na ogłoszenie istnienia obcych form życia.

Badacze z Arizona State University (ASU) doszli do wniosku, że ludzkość prawdopodobnie nie byłaby przerażona odkryciem życia pozaziemskiego, przynajmniej pod postacią mikroorganizmów. Wręcz przeciwnie - taka informacja może podziałać na wielu ludzi motywująco.

- Nasze badania sugerują, że nie ma powodów, by się czegokolwiek bać. Ludzkość nie upadnie, nie doświadczymy chaosu na ulicach - powiedział Michael Varnum, współautor badań.

Do przeprowadzenia badania amerykańscy naukowcy wykorzystali internetowe narzędzie Amazona o nazwie Mechanical Turk. W pierwszej części 501 osób zostało poproszonych o napisanie, jak ich zdaniem ludzkość zareagowałaby na ogłoszenie odkrycia życia pozaziemskiego. Wyniki pokazują, że ludzkość byłaby pozytywnie nastawiona na taką wiadomość.

W drugiej części badania, 256 osobom przekazano artykuł sugerujący odkrycie obcych form życia, a 249 podano informację o stworzeniu syntetycznego życia w laboratorium. Osoby, które przeczytały informację o odkryciu życia pozaziemskiego, traktowały to bardziej w formie nagrody, a nie ryzyka. Naukowcy nie wiedzą, dlaczego tak jest.

Być może sama informacja mówiąca, że nie jesteśmy sami we wszechświecie, może mieć działanie motywujące.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | życie pozaziemskie | kosmici | cywilizacja pozaziemska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy