Kosmos

Oficer Ochrony Planetarnej będzie chronił obce światy i Ziemię

NASA przygotowuje się na możliwą inwazję naszej planety przez pozaziemskie formy życia? Z tego powodu szykuje specjalne stanowisko z pensją wynoszącą 187 000 dol. rocznie.

NASA boi się inwazji Obcych. Z tego powodu stworzono nową stałą posadę - Oficera Ochrony Planetarnej (ang. Planetary Protection Officer). Pensja przeznaczona dla takiego specjalisty nie jest mała. Wahać się będzie od 124 406 dol. do 187 000 dol. plus wszelkie świadczenia. Proces rekrutacyjny już się rozpoczął.

Czym ma zajmować się Oficer Ochrony Planetarnej? Jego zadaniem będzie upewnienie się, że ludzie nie zanieczyszczają planet, księżyców i innych obiektów w kosmosie. Jego działania mają także pomóc zapobiec rozprzestrzenianiu się obcych mikrobów na Ziemię. Warto bowiem pamiętać, że potencjalna inwazja na naszą planetę wcale nie musi być zapoczątkowana przez "małe zielone ludziki", a równie dobrze przez bakterię lub wirusa nieznanego pochodzenia.

Stanowisko Oficera Ochrony Planetarnej powstało po podpisaniu Traktatu o przestrzeni kosmicznej w 1967 r. Chociaż wiele agencji kosmicznych miało tego typu stanowiska, często były one dzielone lub niepełnoetatowe. W rzeczywistości istnieją tylko dwa pełne etaty dla Oficerów Ochrony Planetarnej - jeden w NASA, a drugi w ESA. W NASA stanowisko Oficera ds. Ochrony Planet od 2014 r. pełniła Catherine Conley.

Zgodnie ze wspomnianym traktatem każda misja kosmiczna musi mieć szansę mniejszą niż 1 na 10 000 na zanieczyszczenie obcego świata. Dlatego właśnie tak bardzo potrzebny jest Oficer Ochrony Planetarnej. Jego zadaniem jest upewnienie się, że przypadkowo nie zanieczyszczamy nieskalanego świata, w którym ląduje sonda lub gdy taki statek kosmiczny choćby się do niego zbliża, by np. wykonać zdjęcia.

Reklama


Kongres i Prezydent USA dały NASA zielone światło na zwiedzanie Europy - lodowego księżyca Jowisza, który potencjalnie może być zamieszkały. Celem misji Europa Clipper wartej 2,7 mld dol. nie jest wylądowanie na Księżycu, ale odwzorowanie jego powierzchni i poszukiwanie wskazówek dotyczących jego ukrytego oceanu. Istnieje jednak szansa, że sonda rozbije się, a ktoś taki jak Conley ma zminimalizować ryzyko.

Działa to również w drugą stronę - NASA musi mieć pewność, że cokolwiek przywieziemy na Ziemię z Marsa czy jakiegokolwiek innego świata, nie zanieczyszcza Ziemi.

Jakie trzeba mieć kwalifikacje, by zostać Oficerem Ochrony Planetarnej? Kandydat musi mieć co najmniej roczne doświadczenie jako pracownik cywilny wyższego szczebla, a także "zaawansowaną wiedzę" o ochronie planetarnej. Zgłoszenia można składać na stronie USAJobs.gov do 14 sierpnia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | NASA | życie pozaziemskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy