Kosmos

NASA chce wylądować na Europie za 10 lat

NASA chce wylądować na powierzchni Europy – lodowego księżyca Jowisza – w okolicach 2025 roku. Biały Dom przeznaczył na realizację tego ambitnego przedsięwzięcia pierwsze pieniądze.

Stało się tak na prośbę głównego zainteresowanego, czyli Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej. Na razie na jej konto wpłynęło 15 mln dol., co stanowi dosłownie kroplę w głębokim wiadrze finansowych potrzeb NASA związanych z misją na Europę. Ta otwarcie przyznaje, że nie wie, ile pieniędzy może pochłonąć realizacja tego przedsięwzięcia. Z kolei eksperci mówią o co najmniej 2 mld dol.

Wyzwanie jest ogromne i wymaga opracowania wyjątkowych rozwiązań. Europa - w przeciwieństwie do Marsa - jest naprawdę nieprzyjemnym miejscem, na co wpływa bliskie sąsiedztwo gazowego olbrzyma - Jowisza. Z nim wiążą się potężne siły grawitacyjne i promieniowanie, które w mgnieniu oka mogłyby zniszczyć delikatną aparaturę, nie mówiąc już o wpływie na ludzki organizm.

Reklama

Europa jest jednak niezwykle interesującym miejscem, ponieważ pod lodową skorupą kryje ocean ciekłej wody, w którym może istnieć życie. Badacze podejrzewają, że jego głębokość wynosi nawet 90 km.

Jeśli wszystko potoczy się po myśli NASA, to misja na Europę wystartuje w 2025 roku, a jej celem będzie lądowania na pokrytym lodem globie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Europa | NASA | Jowisz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy