Kosmos

Silniki sondy Voyager 1 uruchomione ponownie po 37 latach bezczynności

Inżynierowie NASA dokonali czegoś niezwykłego. Udało im się uruchomić silniki statku kosmicznego Voyager 1, które nie były wykorzystywane od 1980 roku. Operacja była obarczona dużym ryzykiem, ponieważ statek kosmiczny opuścił już Układ Słoneczny.

Maszyneria jednak zadziałała, co potwierdza wspaniałą pracę zespołu budującego ten pojazd pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Naukowcy z NASA już w 2014 roku zaczęli zauważać spadek skuteczności głównych silników i zrozumieli, że chcąc kierować pojazdem w przestrzeni międzygwiezdnej potrzeba więcej energii. 

Zdecydowano, aby wznowić pracę silników odpowiedzialnych za korektę trajektorii, które były używane ostatni raz podczas lotu Voyagera wokół Jowisza, Saturna i ich satelitów. W tym celu specjaliści musieli nauczyć się obsługi przestarzałego języka programowania. 

Reklama

Uruchamianie dodatkowych silników odbyło się 28 listopada, a po 19,5 godziny uzyskano sygnalizację ich udanego startu. Jak twierdzą eksperci z Jet Propulsion Laboratory, dzięki temu napędowi, który nadal działa po 37 latach, żywotność sondy Voyager 1 może zostać przedłużona o 2-3 lata. 

Sonda międzyplanetarna Voyager 1 rozpoczęła swoją podróż 40 lat temu. Jest to pierwszy ziemski pojazd, który przekroczył krańce heliosfery, czyli znalazł się w przestrzeni międzygwiezdnej. Dzięki Voyagerowi uzyskaliśmy zdjęcia Jowisza, Saturna, Urana, Neptuna. Szczególnie warte wspomnienia są też niesamowite zdjęcia księżyców Jowisza i Saturna.

Zmianynaziemi.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sonda kosmiczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy