Kosmos

​NASA i SpaceX - co z dalszą częścią misji testowej?

Pierwsza część misji NASA i SpaceX została zakończona sukcesem - Robert Behnken i Douglas Hurley w kapsule Dragon dotarli na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Jednak podczas pierwszej fazy misji uwagę internautów przykuł jeden nietypowy detal - cekinowy dinozaur.

Rakieta Falcon 9 wyniosła kapsułę Dragon w sobotę na orbitę okołoziemską w sobotę o godzinie 21:22 czasu polskiego. Prawie 19 godzin później załoga dotarła do ISS. Załoga Dragona dołączyła do przebywających na stacji od kwietnia Rosjanina Anatolija Iwaniszyna i Iwana Wagnera oraz Amerykanina, Christophera Cassidy'ego. 

Na ISS astronauci z Crew Dragon spędzą od miesiąca do czterech, mają sprawdzić moduł i systemy pokładowe. Zebrana wiedza będzie kluczowa w realizacji właściwego programu podróży załogowych.

Po zakończeniu prac, moduł Crew Dragon odłączy się od stacji, a załoga po około dwóch godzinach będzie wodowała na Oceanie Atlantyckim. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - testowa misja zostanie uznana za sukces, a SpaceX na stałe rozpocznie współpracę z NASA.

Reklama

Najciekawsze fragmenty misji:

Mały dinozaur - trzeci pasażer Crew Dragon 

Podczas startu uwagę internautów przykuł jeden, bardzo zabawy detal- pokryty cekinami dinozaur, który zaczął unosić się po osiągnięciu stanu nieważkości. Internauci zauważyli, że zabawka towarzyszyła załodze już w środę, podczas pierwszej, odwołanej ze względu na złą pogodę, próbie startu.

Szybko udało się zidentyfikować dinozaura - nie ma go już w otwartej sprzedaży, zatem fani NASA i SpaceX momentalnie rozpoczęli poszukiwania zabawki na rynku wtórnym. Cena? Około 10 dolarów, ale można założyć, że niebawem za pluszaka trzeba będzie zapłacić znacznie więcej.  

Crew Dragon - istota całej misji NASA i SpaceX

"Tu chodzi o coś więcej niż historyczny wyczyn. Obserwowaliśmy bohaterski wyczyn" - powiedział prezydent Donald Trump po starcie rakiety. Prezydent USA dodał, że kolejnym celem będzie lądowania na Księżycu w 2024 roku, a następnie - misja na Marsa.

Od 2011 roku Amerykanie, po zakończeniu programu wahadłowców, zaczęli korzystać z pomocy Rosjan przy transportowaniu astronautów w kosmos. Powody? Przede wszystkim cięcie kosztów i brak zainteresowania opinii publicznej i sfery rządowej misjami kosmicznymi.

To spełnienie marzeń. Nigdy nie spodziewałem się, że to dojdzie do skutku" - skomentował całe przedsięwzięcie Elon Musk, CEO SpaceX. "Gdyby ktoś powiedział w 2002 roku (wtedy powstało SpaceX - dop. red.), że będę tutaj stał i obserwował start, nie uwierzyłbym mu" - dodał.

Na niską orbitę okołoziemską moduł Crew Dragon wyniosła rakieta Falcon 9. Statek najpierw oddzielił się od dolnego stopnia rakiety, która wylądowała na barce na (rakiety Falcon 9 dzięki temu mogą być wykorzystane ponownie). Następnie moduł oddzielił się od górnego stopnia rakiety.  Potem astronauci rozpoczęli  manewry mające umożliwić dokowanie do ISS. 19 godzin później załoga dotarła do ISS

Kto bierze udział w misji Crew Dragon? 

Na pokładzie znajdą astronauci Robert Behnken i Douglas Hurley. Hurley ma 53 lata a Behnken - 49 lat. Douglas Hurley brał udział w dwóch lotach wahadłowców, wcześniej był pilotem myśliwców w marynarce. Wylatał ponad 5500 godzin. Astronautą został w 2000 roku. Roberta Behnken brał udział w dwóch misjach wahadłowców. Jest doktorantem Inżynierii Mechanicznej Politechniki Kalifornijskiej, oblatywał F-22 jako główny inżynier testowy. W powietrzu przebył ponad 1500 godzin.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NASA | SpaceX | Crew Dragon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy