Kosmos

InSight – koniec działań Kreta

NASA poinformowała, że kończy dalsze próby wgryzania polskiego “Kreta” zainstalowanego na lądowniku InSight.

Opisywany sprzęt to w dużej części zbudowany w Polsce instrument, który jest częścią misji InSight. Ten instrument próbował od marca 2019 “wgryźć się" w marsjański grunt - próby prowadzono aż do początku 2021.W naszych artykułach z końca 2019 roku na temat “Kreta" przedstawialiśmy dość zaskakujący problem: instrument “wyskoczył" z powstałego wcześniej otworu. Za sytuację odpowiada niewielkie tarcie dookoła tego otworu oraz... niskie marsjańskie ciśnienie atmosferyczne. W listopadzie 2019 trwały drobne ruchy Kreta oraz wysięgnika lądownika InSight. Niestety - jak się później okazało - ruchy okazały się być niewystarczające. Do końca lutego 2020 sytuacja niewiele się zmieniła - pomimo prób zagłębiania się Kret nadal wystawał z otworu. Następnie udało się zagłębić oraz “przycisnąć" Kreta, choć postępy były niewielkie.

Reklama

Dziewiątego stycznia 2021 roku nastąpił moment prawdy. Tego dnia wykonano 500 dodatkowych uderzeń Kreta, jednakże nie udało się dalej zagłębić tego instrumentu w marsjański grunt. Zespół misji InSight, po konsultacjach z przedstawicielami agencji DLR, postanowił zakończyć próby Kreta.

Kret został zaprojektowany na podstawie danych z innych misji marsjańskich. Jak się to okazało w trakcie misji InSight - grunt w okolicach lądowania tego pojazdu ma inne charakterystyki niż wcześniejsze dane, co samo w sobie jest dużym zaskoczeniem. Z naukowego punktu widzenia są to z pewnością cenne obserwacje, które pozwolą na budowę kolejnych generacji “Kretów".

Część penetratora HP3 (w szczególności Kreta) została wykonana na zamówienie Niemieckiej Agencji Kosmicznej (DLR) przez polską spółkę Astronika przy współpracy z Centrum Badań Kosmicznych (CBK).

Krzysztof Kanawka


Źródło informacji

Kosmonauta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy