Kosmos

Chang’e 4 na Księżycu - wszystko, co trzeba wiedzieć

3 stycznia chiński lądownik osiadł na powierzchni Księżyca. Jest to pierwsze miękkie lądowanie po drugiej, niewidocznej z Ziemi, stronie Srebrnego Globu.

Misja Chang’e 4 rozpoczęła się 7 grudnia 2018 o godzinie 19:23 CET. Start rakiety CZ-3B z chińskiego kosmodromu Xichang przebiegł prawidłowo i Chang’e 4 znalazł się na prawidłowej wstępnej orbicie. Następnie, 12 grudnia sonda po odpaleniu silników weszła na eliptyczną polarną orbitę okołoksiężycową, gdzie peryselenium - czyli punkt orbity przebiegający najbliżej powierzchni Księżyca - wynosi około 100 kilometrów.

Ponad dwa tygodnie później, 30 grudnia, nastąpiła kolejna korekta orbity Chang’e 4. O godzinie 01:55 CET Chang’e 4 wszedł na orbitę o parametrach 15×100 km. Było to przygotowanie do lądowania. Lądowanie Chang’e 4 nastąpiło 3 stycznia 2019 o godzinie 03:26 CET i przebiegło bez problemów. Jest to pierwsze kontrolowane miękkie lądowanie po niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca.

Reklama

Chang’e 4 i lądownik Yutu oraz Chang’e 4R

Na misję Chang’e 4 składają się: łazik księżycowy, lądownik oraz wystrzelony w maju 2018 Chang’e 4R. Zarówno łazik, jak i lądownik są drugimi urządzeniami tego rodzaju na powierzchni Księżyca wysłanymi przez Chiny.

Jednym z zadań lądownika Chang’e 4 jest wzbicie obłoku pyłu pochodzącego z płaszcza księżycowego i przeanalizowanie jego składu. Ma on na pokładzie urządzenia pozwalające na chemiczną analizę zebranych próbek, dwie kamery, LFS (Low Frequency Spectrometer) do pomiarów związanych z rozbłyskami słonecznymi oraz LND (Lunar Lander Neutrons and Dosimetry), czyli dozymetr neutronowy. Chang’e 4 ma także wykonać serię zdjęć w niskich częstotliwościach, czego niestety nie robi się na Ziemi ze względu na to, jak zanieczyszczone elektromagnetycznie przez urządzenia elektroniczne jest otoczenie. Ponadto w lądowniku będzie znajdował się aluminiowy pojemnik, w którym zostanie podjęta próba stworzenia prostego ekosystemu. W środku umieszczone będą nasiona ziemniaka, jaja jedwabnika oraz nasiona rzodkiewnika.

Z kolei łazik wyposażony jest w aparaturę, która umożliwi mu badanie gruntu, ale również pomiar promieniowania docierającego ze Słońca lub innych regionów kosmosu, w zależności od pozycji Księżyca na jego orbicie.

Misja Chang’e 4 posłuży także do przetestowania sprzętu, który miałby zostać użyty w Chang’e 5. Planowanym głównym celem kolejnej sondy jest pobranie około dwóch kilogramów próbek z powierzchni Księżyca i powrócenie z nimi na Ziemię. Chiński program eksploracji Księżyca zakłada wysyłanie kolejnych przyrządów na ziemskiego satelitę. Zwiększenie aktywności Państwa Środka w okolicach Księżyca ma niewątpliwie na celu przygotowanie technologiczne do planowanej na czwartą dekadę XXI wieku misji załogowej na jego powierzchnię. Jednakże może to być także strategiczna próba zdominowania przestrzeni kosmicznej w okolicach Księżyca przez Chiny.

Miejsce lądowania, krater Van Karmana, ma pewien wydźwięk ideologiczny. Duży krater w basenie Biegun Południowy - Aitken nazwano na część jednego z pionierów amerykańskich lotów kosmicznych. Theodore Van Karman był współzałożycielem Jet Propulsion Laboratory, w którym USA do dziś rozwija międzyplanetarne sondy kosmiczne. Jego protegowanym współpracownikiem był Qian Xuesen, pionier chińskich lotów załogowych, wydalony z USA w latach 50 po kampanii antykomunistycznej komisji Josepha McCarthy. W Chinach Qian Xuesen został głównym liderem programu kosmicznego Państwa Środka. Co ciekawe NASA mogła dziś tylko w ograniczony sposób skomentować chińskie osiągnięcie, ponieważ większość pracowników agencji znajduje się na przymuszonym urlopie z powodu wstrzymania prac amerykańskiej administracji, tzw “government shutdown".

Źródło informacji

Kosmonauta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy