Kosmos

Zaobserwowano supernową kilka godzin po wybuchu

Naukowcom udało się zaobserwować supernową zaraz po jej wybuchu. To pierwsza tak szczegółowa obserwacja umierającej gwiazdy w historii.

10 marca David Sand z Uniwersytetu w Arizonie otrzymał wiadomość z teleskopu PROMPT w Chile, mówiącą, że w jednej z 500 monitorowanych przez niego galaktyk dostrzeżono nowe światło. Supernowa pojawiła się w NGC 5643, galaktyce spiralnej oddalonej o 55 mln lat świetlnych od Ziemi.

Sand uruchomił globalną sieć Obserwatorium Las Cumbres, na którą składa się 18 zautomatyzowanych teleskopów rozsianych na całym świecie.

- To była jedna z najwcześniejszych obserwacji w historii. Dostrzegliśmy obiekt w ciągu dnia, a może nawet godzin od eksplozji. W galaktyce takiej jak Droga Mleczna, supernowa wybucha średnio raz na wiek. Mieliśmy szczęście zobaczyć to zjawisko - powiedział Sand.

Astronomowie mogli zobaczyć materiał wyrzucany z umierającej gwiazdy. SN 2017cbv jest supernową typu Ia, która powstaje, gdy biały karzeł kradnie masę z gwiazdy towarzyszącej, dopóki nie zapadnie się w nią i nie wybuchnie.

Teraz naukowcy mają nadzieję zaobserwować większą liczbę podobnych przykładów.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | Supernowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy