Kosmos

Wenus wciąż żyje?

Po niedawnym odkryciu pól lawy na Wenus, naukowcy zaczęli się zastanawiać, czy nasza sąsiednia planeta jest faktycznie martwa?

Według Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego (AAS) i Niemieckiego Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki (DLR) z wulkanu Idunn Mons wypływają strumienie lawy o szerokości 200 km.

Międzynarodowa grupa naukowców odwzorowała południową półkulę Wenus z niespotykaną szczegółowością, analizując dane zebrane przez sondy Magellan i Venus Express. Uczeni szybko zauważyli pięć świeżych wypływów lawy. Emitowały one stosunkowo dużą ilość energii cieplnej, co oznacza, że mogą pochodzić z niedawnej erupcji. Jeżeli te doniesienia zostałyby potwierdzone, oznaczałoby to, że Wenus jest planetą nadal aktywną geologicznie.

Piero D'Incecco, planetolog z DLR, powiedział, że wypływy lawy "mogły powstać niedawno w kategoriach czasu geologicznego". Oznacza to, że erupcja wulkanu mogła nastąpić kilka milionów lat temu, co wciąż jest okresem "niedawnym" na osi czasu Układu Słonecznego. Wielu uczonych jest jednak zdania, że gruba warstwa dwutlenku węgla zalegająca nad Wenus to potwierdzenie aktywności wulkanicznej na planecie.

W 2015 r. ESA ogłosiła, że dostrzegła cztery aktywne miejsca wzdłuż ryftu na powierzchni Wenus, co mogło mieć związek z wypływającą lawą. To "najbardziej przekonujące dowody na aktywny wulkanizm na Wenus". Nowe odkrycie może tylko dolać oliwy do ognia.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | Wenus | Planety | Układ Słoneczny | wulkany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy