Smart home – czym jest Mieszkanie 2.0?

Czy każde mieszkanie może być smart? Czym jest technologia smart home i jaką rolę odgrywa w niej smartfon podłączony do Internetu?

W 1999 roku Bill Gates, współzałożyciel Microsoftu, przepowiedział powstanie inteligentnego domu (smart home), technologii umożliwiającej wymianę informacji pomiędzy konkretnymi urządzeniami w naszym mieszkaniu. Smart home miał powstać po to, aby ułatwić nasze życie. Microsoft w swojej siedzibie głównej w Redmond za kilka milionów dolarów wybudował nawet prototyp takiego domu. Jednak przez wiele lat wizja Billa Gatesa nie była w zasięgu przeciętnej rodziny. To jednak uległo zmianie, dzisiaj każdy z nasz może "zaktualizować" swój dom do wersji 2.0.

Reklama

Każde M4 może być smart

Według firmy analitycznej Strategy Analytics w 2016 roku aż w 18 proc. domów w Wielkiej Brytanii pojawi się jakaś forma inteligentnej technologii domowej. Począwszy od inteligentnych pralek i lodówek z możliwością podłączenia do Internetu, przez rozwiązania do monitorowania, kontroli, zabezpieczenia domostwa, na urządzeniach takich jak inteligentna klimatyzacja i zautomatyzowane odkurzacze kończąc. Do tego swoistego rodzaju technologicznego ekosystemu dołączą jeszcze inteligentne samochody. Pozostałe urządzenia codziennego użytku już są podłączone do naszej domowej sieci Wi-Fi - mowa o telewizorach, smart-zegarkach, tabletach i smartfonach. Mamy zatem wszystko, co potrzeba.

Urządzenia mobilne stały się sercem smart home i brakującym ogniwem sterującym całym systemem, którego Bill Gates przewidzieć nie mógł. Wszystkimi urządzeniami podłączonymi do naszej siatki inteligentnego domu trzeba przecież jakoś zarządzać. W wersji rodem z filmów fantastyczno-naukowych robił to superkomputer. To była hollywoodzka fikcja. Dzisiaj wystarczy aplikacja taka jak Samsung Smart Home, którą możemy zainstalować na smartfonach i tabletach z Androidem oraz systemem iOS. Do tego, rzecz jasna, potrzebujemy jeszcze współpracujący z nią sprzęt. Co umożliwia aplikacja? Zdalne włączanie i wyłączenie na przykład klimatyzacji, lub uruchomienie robota, który odkurzy mieszkanie przed naszym przyjazdem.  Smart-dom to rozwiązanie przyjazne środowisku, oraz dodatkowo sposób na ograniczenie zużycia energii, a co za tym idzie - obniżenie rachunków.

Witaj w twoim inteligentnym domu

Z pewnością nie brakuje sceptyków, którzy zapytają: "Po co mi to wszystko?". Warto pamiętać, że niektórzy kilka lat temu z podobną rezerwą podchodzili do smartfonów, zastanawiając się, jaki jest w sens w kupowaniu urządzenia, które służy do czegoś więcej niż dzwonienie i wysyłanie SMS-ów. Dzisiaj już nikt tak nie myśli.  Rozwiązania, które jeszcze niedawno niektórzy nazwaliby "gadżedziarskimi", dzisiaj - za sprawą popularyzacji smartfonów - zyskują miano pragmatycznych. Przykład? 

Wszyscy znamy tę sytuację - jedziemy na zakupy, ale zapomnieliśmy, co jest, a czego nie ma w lodówce. Co wtedy? Albo kupujemy produkt, który mamy, albo dzwonimy do domowników, aby sprawdzili czego w lodówce brakuje. A co jeśli wystarczyłoby wyciągnąć smartfon i sprawdzić, co trzeba dokupić? Taką technologię wykorzystuje lodówka Samsung Family Hub. Zaprezentowaną właśnie na targach IFA w Berlinie nowość wyposażono w trzy aparaty, które fotografują jej wnętrze. Co więcej, możemy nawet śledzić datę ważności poszczególnych produktów - użytkownik wpisuje datę przydatności do spożycia, a aplikacja sama oblicza liczbę dni. Dzięki temu aplikacja Food Reminder będzie wiedziała, który produkt stracił termin gwarancji i przypomni nam, których produktów należy się już pozbyć. Lodówka jednocześnie pomoże w zrobieniu zakupów - w Europie Samsung współpracuje z różnymi internetowymi sklepami spożywczymi, takimi jak Eataly, Supermercato24 coop@home, a także z polskimi e-sklepami (korzystając z przeglądarki internetowej). Sklepy dostarczą nam brakujące produkty - jeśli tylko chcemy.

Nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy, nasze domy i mieszkania powoli stają się inteligentne. Każdy nowy smartfon jest zdolny do obsługi systemu smart home, a kolejne nowe urządzenia wpasowują się w  coraz bogatszy ekosystem inteligentnego domu. Gdyby dzisiaj obowiązywała wizja smart home z 1999 roku, musielibyśmy w gruncie rzeczy dokonać absolutnej przebudowy naszych czterech kątów, zamontować dziesiątki nadajników i dostosować wnętrze mieszkania. Rzeczywistość wszystko zweryfikowała - każde mieszkanie lub dom może być inteligentne. Na początek wystarczy odpowiedni smartfon, domowa sieć Wi-Fi i inteligentne urządzenie do niej podłączone. Jest to pakiet startowy, który w gruncie rzeczy ma każdy z nas.

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy