Kosmos

Astronomowie odkryli nowy typ gwiazdy

Naukowcy odkryli gwiazdę, która należy prawdopodobnie do nowego typu. Jest ona oddalona zaledwie o 3000 lat świetlnych od Ziemi.

Obiekt dostrzeżony przy pomocy Kosmicznego Teleskopu Hubble'a początkowo został zaklasyfikowany jako gwiazda Wolfa-Rayeta. Sytuacja jest bardziej złożona, bo niedawno dostrzeżono, że tajemniczy obiekt jest podwójnym układem gwiezdnym, w którym zachodzą gwałtowne procesy. Gwiazda jest masywna i szybko ewoluuje gubiąc zewnętrzną atmosferę i odsłaniając jasny rdzeń.

Gwiazdę NaSt1 (astronomowie chętnie nazywają ją także Nasty 1) otacza gigantyczny dysk gazu, który jest stosunkowo młody. Według najnowszych badań liczy zaledwie kilka tysięcy lat. Zjawisko to potwierdza, że we wnętrzu NaSt1 zachodzą bardzo intensywne procesy. Trudno to wyjaśnić w racjonalny sposób.

Jedyną możliwością jest obecność innej gwiazdy, która pochłania wyrzucany przez NaSt1 gaz i tym samym zwiększa swoją masę. W ten sposób NaSt1 odsłania helowy rdzeń i staje się gwiazdą Wolfa-Rayeta. Istnienie tego nietypowego duetu zostało przewidziane hipotetycznie, ale do tej pory astronomowie nie zaobserwowali niczego podobnego.

Dopiero gdy proces przepływu gazu z jednej gwiazdy do drugiej się zakończy, naukowcy będą mogli przyjrzeć się bliżej obu obiektom. Astronomowie przewidują, że NaSt1 eksploduje jako supernowa, a na powierzchni obiektu, który pochłonął jej cały dostępny gaz, dojdzie do gigantycznej erupcji. Wybuchowa para.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: astronomowie | Kosmos | NASA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy