Usługi poligraficzne na nielegalnym oprogramowaniu

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej Komendy Miejskiej Policji w Krakowie zabezpieczyli nielegalne oprogramowanie m.in. do obróbki grafiki oraz pakiety biurowe w jednej z firm zajmujących się poligrafią. Wartość nielegalnych programów oszacowano wstępnie na kwotę około stu tysięcy złotych.

Jak informuje policja, nielegalne oprogramowanie wykryte zostało w trakcie przeszukania przeprowadzonego w jednej z firm poligraficznych przez funkcjonariuszy Wydziału do Walki  z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Już pierwsze czynności kontrolne prowadzone przez policjantów wykazały, że w komputerach firmowych nielegalnie zainstalowano specjalistyczne oprogramowanie służące do obróbki grafiki oraz pakiety biurowe. Zabezpieczone zostały dyski twarde komputerów oraz laptopy. W dalszym toku postępowania biegli oszacują szczegółowo wartość nielegalnych programów.  

Reklama

Zgodnie z kodeksem karnym, za uzyskanie, bez zgody osoby uprawnionej, cudzego programu dla osiągnięcia korzyści majątkowej grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w sprawie prowadzi Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Bartłomiej Witucki, koordynator BSA w Polsce komentuje: „Niezależnie od tego, że tego rodzaju czyny stanowią w świetle prawa przestępstwo, to należy także zauważyć, że świadczenie profesjonalnych usług poligraficznych przy użyciu nielegalnego oprogramowania to jaskrawy przykład nieuczciwej konkurencji w stosunku do konkurentów, którzy korzystają wyłącznie z legalnego oprogramowania. To także wyraz nadużycia zaufania klientów. Z naszych danych wynika, że społeczna akceptacja tego rodzaju praktyk jest z roku na rok coraz mniejsza. Od kliku lat otrzymujemy coraz większą liczbę zgłoszeń  o przypadkach korzystania z nielegalnego oprogramowania, często na poinformowanie  o nieprawidłowościach decydują się sami pracownicy firm 'przymuszani' przez pracodawcę do korzystania z nielegalnego oprogramowania. Często robią to także z obawy przed ewentualną własną odpowiedzialnością. Tak, jak informowaliśmy ostatnio, w zeszłym roku otrzymaliśmy 771 zgłoszeń przypadków piractwa. Natomiast w pierwszym kwartale tego roku już 228. Efektem niektórych z nich były zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, pozostałe zaś są aktualnie starannie weryfikowane".

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Pirackie oprogramowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy