Torvalds i Cox pogodzili się

"Wojna" pomiędzy Linusem Torvaldsem, a Alanem Coxem nie była może tak brutalna jak na przykład ostatnie wojny w środowisku amigowym, niemniej obaj panowie zawzięcie ze sobą rywalizowali, na czym tracił Linux. Rywalizacja przyjęła bowiem formę wyścigu, a pośpiech nie zawsze jest dobrym doradcą. Środowisko Linuxowe zatem ucieszy się z informacji, mówiącej że Alan Cox wyciągnął rękę twierdząc, że "współpraca jest lepsza", a Torvalds tę wyciągniętą rękę przyjął.

"Wojna" pomiędzy Linusem Torvaldsem, a Alanem Coxem nie była może tak brutalna jak na przykład ostatnie wojny w środowisku amigowym, niemniej obaj panowie zawzięcie ze sobą rywalizowali, na czym tracił Linux. Rywalizacja przyjęła bowiem formę wyścigu, a pośpiech nie zawsze jest dobrym doradcą.
Środowisko Linuxowe zatem ucieszy się z informacji, mówiącej że Alan Cox wyciągnął rękę twierdząc, że "współpraca jest lepsza", a Torvalds tę wyciągniętą rękę przyjął.

Obaj panowie będą teraz wspólnie pracować nad dalszym rozwojem Linuxa, przez co zapewne nowe wersje pojawią się szybciej i będą bardziej stabilne. Zainteresowani mogą przeczytać więcej na ten temat (po angielsku) tutaj

Linux Today
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy