Stwórz aplikację z Windows Azure i pojedź do Los Angeles

Uwaga deweloperzy! Microsoft ogłosił konkurs "Twoja firma, Twoja szansa na sukces", w którym można wygrać w pełni opłacony wyjazd na konferencję Worldwide Partner Conference w Los Angeles oraz atrakcyjne nagrody pieniężne. Co należy zrobić?

Uwaga deweloperzy! Microsoft ogłosił konkurs "Twoja firma, Twoja szansa na sukces", 
w którym można wygrać w pełni opłacony wyjazd na konferencję Worldwide Partner Conference w Los Angeles oraz atrakcyjne nagrody pieniężne. Co należy zrobić?

Należy napisać aplikację z wykorzystaniem platformy Windows Azure. Rejestracja konkursowa potrwa do 31 stycznia do godz. 14:00.

Już teraz można przystąpić do konkursu "Twoja firma, Twoja szansa na sukces" ogłoszonego przez firmę Microsoft. Rejestracja uczestników jest prowadzona poprzez dedykowaną stronę internetową www.microsoft.com/poland/konkurs-azure. Rejestracja polega na nadesłaniu opisu aplikacji internetowej, która powstanie z wykorzystaniem platformy Windows Azure.

- Prace, które zostaną zakwalifikowane do drugiego etapu powinny zostać w całości napisane

Reklama

oraz przetestowane na platformie Windows Azure do 14 kwietnia do godziny 14:00 - powiedział Dariusz Piotrowski, dyrektor działu Developer & Platform Group w polskim oddziale firmy Microsoft. - - Finałowa prezentacja aplikacji odbędzie się podczas uroczystej gali 11 maja.

Wszyscy uczestnicy konkursu, którzy przejdą do etapu drugiego, otrzymają bezpłatne wsparcie technologiczne, które pomoże im w stworzeniu gotowego produktu opartego o Windows Azure.

Oprócz opłaconego wyjazdu na światową konferencję WPC w Los Angeles, zwycięzca konkursu otrzyma nagrodę pieniężną w wysokości 6 tysięcy złotych. Laureaci drugiego i trzeciego miejsca otrzymają nagrody finansowe w wysokości odpowiednio 5 i 4 tysięcy złotych.

Konkurs jest skierowany do deweloperów oraz programistów. Ich prace będą oceniane przez czteroosobowe jury, w którego skład wchodzą przedstawiciele firmy Microsoft: Tadeusz Golonka, Robert Gajda, Dariusz Grzesiński oraz Tomasz Kopacz.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama