Zabójczy e-mail

Od kilku dni w sieci krąży e-mail z załącznikiem w postaci prezentacji formatu .pps. Nie jest to wirus, niemniej e-mail może okazać się zabójczy. Są w nim bowiem zawarte porady w jaki sposób ratować się w momencie, gdy dopadnie Cię zawał. Lekarze ostrzegają jednak, że zastosowanie się do podanych sposobów może jedynie pogorszyć sytuację chorego.

Mail zaleca jak najgłębszy kaszel, który ma "masować serce". Informacje te mają być oparte na badaniach lekarzy z Rochester General Hospital w Nowym Jorku. Tymczasem szpital ten odcina się od tego, aby kiedykolwiek opublikował takie "rewelacje". Co więcej - lekarze twierdza, że podany sposób ratunku może przynieść opłakane skutki. Dwie amerykańskie organizacje - Mended Hearts i American Heart Association - informują, że nie powinno się rozpowszechniać takich informacji.

"Kaszel nie jest standardem postępowania przy zawale" - powiedział dziennikarzom GW Roman Łysek - kardiolog z Torunia. O tym, jaki środek należy zastosować w takim przypadku muszą zadecydować lekarze. Ból w klatce piersiowej nie musi bowiem być spowodowany zawałem. "Przy tętniaku lub odmie kaszel może okazać się zabójczy" - mówi dziennikarzom prof. Jacek Kubica, kardiolog z Bydgoszczy.

Reklama

Rzekomi autorzy e-maila - lekarze z Rochester General Hospital - radzą skasować taki mail, a na dodatek poinformować nadawce e-maila, że ten rzekomo pomocny poradnik może dać opłakane skutki.

Gazeta Wyborcza/RMF/Interia
Dowiedz się więcej na temat: Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji | lekarze | e-mail
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy