Wojna cenowa osłabia wyniki telekomów

Cały rynek telefonii komórkowej odnotował spadek przychodów - szacuje Grupa TP i zauważa, że wpływ na taki stan mają: panujące na całym świecie spowolnienie gospodarcze, obniżki stawek MTR oraz nasilająca się konkurencja cenowa na rynku komórkowym.

Według wewnętrznych szacunków Grupy TP, na rynku usług telekomunikacyjnych w Polsce nastąpiło spowolnienie wzrostu sprzedaży do +0,3 proc. (segment stacjonarny +1,6 proc., segment telefonii komórkowej -0,5 proc.), podczas gdy rok wcześniej wzrost wyniósł +7,5 proc. W drugim kwartale rynek skurczył się o 0,6 proc. w porównaniu ze wzrostem o 1,1 proc. w pierwszym kwartale.

Spadek wartości rynku można w dużym stopniu wyjaśnić wpływem obniżki opłat za zakańczanie połączeń w sieciach komórkowych (ang. Mobile Termination Rates - MTR). Obniżka ta, w połączeniu z zapoczątkowaną pod koniec pierwszego kwartału przez Play zwiększoną konkurencją cenową, spowodowały, że w pierwszej połowie 2009 roku doszło do spadku wartości rynku komórkowego jako całości.

Reklama

Ponadto, w porównaniu do poprzednich dwóch kwartałów nastąpiło nasilenie trendu spadkowego w segmencie usług głosowych telefonii stacjonarnej, co można przypisać wpływowi spowolnienia gospodarczego na zachowania konsumentów. Zwiększona wrażliwość na cenę przyczyniła się do utrzymania procesu wypierania telefonii stacjonarnej przez telefonię komórkową (pod względem liczby klientów i ruchu) oraz do ponownego nasilenia procesu przechodzenia klientów do innych operatorów oferujących usługi w oparciu o hurtową odsprzedaż abonamentu (ang. Wholesale Line Rental - WLR) - dowodzi TP.

Według szacunków Grupy TP, tylko w obszarze przesyłu danych utrzymał się dwucyfrowy wzrost - dzięki dalszemu upowszechnieniu usług opartych na dostępie szerokopasmowym

i usług sieci zarządzanych.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: spowolnienie gospodarcze | wojna | cenowa | wojna cenowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy