Windows 7 jako wolne oprogramowanie?

Free Software Foundation wystosowało specjalną petycję domagającą się wydania Windows 7 jako oprogramowania open source.

Free Software Foundation (Ruch Wolnego Oprogramowania), którego ideą jest zaszczepienie wspólnoty wśród użytkowników komputerowych wystosował specjalną petycję do Microsoftu. W dosyć agresywny sposób żąda w niej aby Windows 7, który niedawno doczekał się końca oficjalnego wsparcia, stał się wolnym oprogramowaniem.   

Przy okazji petycji, FSF zarzuca amerykańskiemu gigantowi wielokrotne naruszanie prywatności, działania na szkodę edukacji czy nawet zagrożenia bezpieczeństwo użytkowników. Koniec "żywota" Windowsa 7 ma być idealnym okazją do przeprosin -  właśnie w formie udostępnienia systemu jako open source. Free Software Foundation podkreśla też, że skoro Microsoft zaprzestał już oficjalnych aktualizacji to jako firma "nic nie traci".

Reklama

Tylko, że to nie prawda. Microsoft wciąż oferuje rozszerzone wsparcie systemu dla klientów biznesowych oraz rządowych. Oczywiście pobiera za to niemałe pieniądze. Przykładem niech będzie niemiecki rząd, który zapłacił niemal 900 000 dolarów za roczne przedłużenie obsługi Windowsa 7 na 33 000 komputerach.

Pomimo, że same intencje Free Software Foundation wydają się być dobre, to jednak brak znajomości tematu, automatycznie przekreśla powagę ich petycji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft | Windows | open-source
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy