W ubikacji bardziej czysto niż...
Badania przeprowadzone przez dr Charlesa Gerbę wykazały, że na przeciętnym biurku w miejscu pracy znajduje się ponad czterysta razy więcej szkodliwych drobnoustrojów niż w toalecie. Najbrudniejszym miejscem na biurku jest telefon - średnio 25 127 zarazków na cal (2,5 cm) kwadratowy. Na takim samym obszarze na samej powierzchni biurka znajduje się przeciętnie 20 961 mikrobów. 3 295 drobnoustrojów na cal kwadratowy występuje na klawiaturze komputera, 1 676 na powierzchni myszki, 301 na faksie a 69 na kserokopiarce. Tymczasem według dr Gerby, mikrobiologa z Uniwersytetu Arizona, na przeciętnej amerykańskiej desce klozetowej można znaleźć zaledwie 49 zarazków na cal kwadratowy.
Naukowiec tłumaczy to zjawisko wyjątkowo niehigienicznym obyczajem spożywania posiłków przy biurku - w połączeniu z faktem, że biurka nie są regularnie czyszczone tak jak stoły kuchenne czy toalety, czyni to z nich miejsce pełne pożywek dla bakterii. Ponadto każdy przeziębiony czy chory na grypę pracownik dodatkowo pozostawia bakterie lub wirusy na wszystkich powierzchniach, których dotyka.
(Enter)