Sprawdzamy bootcamp “Web Developer” szkoły Kodilla

Bootcampy, czyli kursy mające przygotować osoby nie mające wspólnego z programowaniem do rozpoczęcia kariery w IT, zyskują coraz większą popularność w Polsce. Postanowiliśmy sprawdzić jeden z takich kursów.

Do 2020 roku zabraknie w Europie około 825 tys. specjalistów IT - wynika z analiz Komisji Europejskiej. Sedlak&Sedlak twierdzi, że w Polsce potrzeba 50 tys. informatyków, a ich zatrudnienie do 2024 r. wzrośnie o 17 proc. Nie brakuje firm, które postanowiły zaoferować osobom chcącym przebranżowić się, lub poszerzyć swoją wiedzę, kursów określanych jako bootcampy, czyli intensywne kursy on-line lub/i kursy stacjonarne. Postanowiliśmy przetestować jeden z takich bootcampów, stworzonych przez szkołę Kodilla.

Co to za kurs?

Wybrany przez nas kurs trwał pół roku, mając w założeniu zrobić z nas adepta web developmentu, czyli początkującego programistę zaznajomionego z technologiami, bibliotekami, narzędziami i metodami pracy wykorzystywanymi podczas tworzenia (szeroko rozumianych) stron internetowych i aplikacji webowych.

Reklama

Dokładniejszy program szkolenia można znaleźć na stronie, w skrócie objął on m.in.: HTML, CSS, JavaScript. Ten ostatni język programowania to przysłowiowy "temat rzeka", zatem po poznaniu podstaw, kursanci zostali zaznajomieni z: jQuery, Reactem, Node.js, standardami ES6, Mongo.DB i testowaniem oprogramowania. Celowo nie wyjaśniamy kolejnych pojęć, bo dla potencjalnych kursantów niezaznajomionych z tematem są one (siłą rzeczy) abstrakcyjnymi pojęciami. W skrócie warto po prostu zaznaczyć, że program - w teorii - zawiera najważniejsze komponenty, z których składa się "zawód webdewelopera". Na końcu doradca do spraw HR pomoże nam przygotować nasze zaktualizowane CV.

Metoda nauki

Każde z obszernych zakresów tematycznych, nazywane modułami, otwiera się dla nas co 7 dni - kurant otrzymuje potrzebne materiały, opisy, a także zadania. Co tydzień spotykamy się (poprzez komunikator) z przypisanym do nas mentorem. On będzie sprawdzał nasze zadania, doradzał nam w przypadku problemów (można do niego napisać w dowolnym momencie). Pomocnej ręki możemy również szukać na forum Kodilli.

Przebyty przez nas kurs nie zawierał zajęć praktycznych - wyłącznie rozmowy on-line, kurs internetowy i dostęp do materiałów, platformy edukacyjnej Kodilla, oraz pomoc naszego osobistego mentora. Cena kursu wynosi 9.751,22 zł netto.

Pokaż mi swój kod

Już po rozpoczęciu kursu jedna rzecz staje się oczywista - praca własne i samodoskonalenie jest podstawą tego (i każdego innego) bootcampu programistycznego. Pod koniec dnia pozostajemy sam na sam z zadaniem. Możemy korzystać z pomocy mentora, materiałów i innych kursantów - tak samo jak w pracy programisty, która często wymaga wspólnego rozwiązywania problemów - ale to my musimy włożyć maksimum swojego czasu, umiejętności i cierpliwości w bootcamp. Czym więcej "damy od siebie" - tym lepszy będzie efekt końcowy. Brzmi jak truizm, ale warto to uświadomić osobom robiącym różne kursy "dla papierka" lub z ze zlecenia pracodawcy.

Konieczność 101-procentowego zaangażowania oznacza również, że - dla niektórych - brak klasycznych zajęć w małych grupach w sali może być problemem. Kurs on-line ma swoje mocne (zarządzanie czasem) i słabsze (mało interakcji twarzą w twarz) strony. Dlatego warto jak najszybciej, jeszcze nawet w trakcie kursu, spróbować zrealizować projekty z innymi adeptami (poza systemem oferującego kursy), szukać dodatkowych meet-upów (spotkań) młodych i bardziej doświadczonych programistów, oferować swoją pomoc innym. Raz jeszcze, wszystko opiera się na naszej ciężkiej pracy - samo zrobienie wymaganych do zaliczenia kursów (w naszym przypadku, 15 modułów z 24) nie wystarczy.

Ale z powyższego bardzo szybko zda sobie sprawę każdy inteligentny kursant - na swój sposób, można to nazwać elementem szkolenia. Osoby rekrutujące programistów przede wszystkim mówią "Show me your code" ("Pokaż mi swój kod") - i właśnie do tego ma nas przygotować kurs. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bootcamp
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy