Skimming nadal groźny

Policjanci stołecznego wydziału do walki z przestępstwami gospodarczymi zatrzymali mężczyznę, który ma związek z zamontowaniem nakładki na jeden z bankomatów w Warszawie - czytamy w materiale udostępnionym przez policję.

Obywatel Bułgarii wpadł podczas zasadzki. Prokurator przedstawił 32-latkowi zarzut kopiowania kart płatniczych. Grozi za to kara do 25 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

Policjanci wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KSP monitorowali kilka bankomatów na terenie Warszawy. Zachodziło podejrzenie, że na urządzeniach mogły zostać zamontowane nakładki kopiujące dane z kart bankomatowych.

W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze ustalili, że takie urządzenie kopiujące zostało nałożone na jeden z bankomatów. Wtedy policjanci zorganizowali zasadzkę. W trakcie obserwacji przy bankomacie pojawił się mężczyzna, który próbował zdemontować nakładkę. Wtedy został zatrzymany. W trakcie przeszukania mężczyzny policjanci znaleźli przy nim zdjęty z bankomatu skimmer oraz nakładkę z mikro-kamerą.

Reklama

Jak się okazało, zatrzymany to 27-letni obywatel Bułgarii, członek międzynarodowej grupy przestępczej zajmującej się pozyskiwaniem danych z kart bankomatowych, które następnie są przesyłane za granicę celem wykonania kopii kart i dokonywaniem nieautoryzowanych wypłat na terenie całego świata.

Prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut kopiowania kart płatniczych. Na jego wniosek sąd tymczasowo aresztował obywatela Bułgarii na 3 miesiące. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 25 lat pozbawienia wolności.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: skimming | bankomat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy