Setki ludzi bez internetu – powodem nielegalne podłączenie

Comcast, największy operator sieci kablowych na terenie USA pozbawił dostępu do internetu niemal całe osiedle. Jak się okazuje, winnym była firma pośrednicza, która nielegalnie rozprowadzała usługi przedsiębiorstwa.

Jak donoszą amerykańskie serwisy internetowe, około 90 budynków w Denver z godziny na godzinę, straciło dostęp do internetu. Odcięcie było całkowitym zaskoczeniem dla wszystkich mieszkańców, w tym ogromnym problemem dla osób pracujących zdalnie. Wciąż szalejącą epidemia koronawirusa, zmusiła bowiem ogromne ilości ludzi do wykonywania swoich obowiązków z domowych komputerów.

Wszystko wskazuje, że przyczyną zamieszania była firma pośrednicząca AlphaWiFi, która korzysta z usług szerokopasmowych przedsiębiorstwa Comcast. Według giganta medialnego, miała to robić całkowicie nielegalnie. Rzecznik prasowy Comcast, poinformował, że "AlphaWiFi podlega standardowej umowie handlowej, która wyraźnie zabrania odsprzedaży usług Comcast".

Reklama

Jak można się domyślić, dokładnie odwrotnie twierdzi prezes AlphaWiFi, Keith Lawton, który stanowczo kwestionuje stanowisko Comcast i twierdzi, że biznesplan firmy w żaden sposób nie naruszał zasad odsprzedaży usługi.

Podczas gdy firmy nawzajem zarzucają sobie winę, niemal setki osób zostały bez dostępu do internetu, a tym samym bez możliwości wykonywania swojej pracy.

Warto przy tym wspomnieć, że całkiem niedawno Comcast, podobnie jak setki innych dostawców usług internetowych, podpisał zobowiązanie dotyczące utrzymywania stałej łączności internetowej w trakcie trwania pandemii. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Internet | denver
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy