Przełom w nanotechnologii - tworzenie przedmiotów z powietrza coraz bliżej

Kto nigdy nie marzył o maszynie, która za jednym naciśnięciem przycisku może zmaterializować dowolny przedmiot dosłownie z powietrza? Dziś to marzenie staje się coraz bardziej realne.

Startup Mattershift założony przez absolwentów z MIT i Yale dokonał przełomu w tworzeniu materiału nowej generacji, który powinien umożliwić trójwymiarowe drukowanie dosłownie wszystkiego z powietrza. Naukowcy zdołali stworzyć membrany nanorurek węglowych na dużą skalę (CNT), które są w stanie łączyć i rozdzielać poszczególne cząsteczki. Jeden z założycieli firmy oraz jej dyrektor generalny dr Rob McGinnis powiedział, że "ta technologia daje nam poziom kontroli nad światem materialnym, którego nigdy wcześniej nie mieliśmy".

Reklama

W chwili obecnej badacze skupiają się nad usunięciem dwutlenku węgla z powietrza i przekształceniem go w paliwa. Co prawda dokonano tego już przy użyciu konwencjonalnej technologii, ale jej zastosowanie jest zbyt drogie, aby było praktycznie wykorzystywane na globalną skalę. Technologia opracowana przez zespół Mattershift  pozwoli na produkcję benzyny, oleju napędowego i paliwa lotniczego o zerowej emisji dwutlenku węgla, które będą tańsze niż paliwa kopalne. Warto podkreślić, że duże membrany CNT Mattershift działają tak samo dobrze, jak małe prototypy, które widzieliśmy do tej pory.

Dr Rob McGinnis stwierdził, że w niedalekiej przyszłości powinno być możliwe łączenie różnych rodzajów membran CNT w jednej maszynie, która robi to, co zgodnie z przewidywaniami futurologów miałoby być domeną fabryk molekularnych. Ta maszyna będzie w stanie zrobić wszystko czego potrzebujemy, z podstawowych molekularnych elementów budulcowych.

Mówimy o drukowaniu z powietrza. Wyobraźmy sobie, że mamy na Marsie jedno z tych urządzeń. Możemy drukować żywność, paliwa, materiały budowlane i leki z atmosfery i gleby lub z recyklingu części bez konieczności ich transportu z Ziemi.

Podejście zespołu badaczy z Mattershift polega na oddzielaniu i łączeniu cząsteczek w celu uzyskania nowych surowców, dlatego praca nad tworzeniem paliw jest logicznym pierwszym krokiem do testowania użyteczności tego rozwiązania. Z czasem, jak podkreśla McGinnis będzie można łączyć bardziej złożone fabryki molekularne, co pozwoli na pełną realizację scenariusza rodem ze "Star Treka".

Produkcja replikatorów, a więc maszyn, które z surowca wyjściowego, rozkładanego na cząstki, będą tworzyć zupełnie inny przedmiot, pociągnie za sobą gigantyczne konsekwencje społeczne.


Zmianynaziemi.pl
Dowiedz się więcej na temat: Druk 3D | nanotechnologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy