Przeglądarka ciała od Google

Czyżby Google planowało stworzyć przeglądarkę ciała? Wszystko na to wskazuje.

Znajdujący się w opracowaniu w Google Labs Body Browser umożliwi użytkownikom podróż po przeróżnych częściach ludzkiego ciała. Tak, jak w tych momentach w serialu "House", gdy przez dziurkę w nosie lądujemy w układzie krwionośnym pacjenta i oglądamy wizualizację skrzepu.

Nie powinniśmy się dziwić, że Google zainteresował się człowiekiem, skoro ma już w bazie danych markoskalę - Google Earth i powierzchnię Marsa. Z Body Browsera można już korzystać, jeśli dysponuje się przeglądarką z WebGL (betą Chrome lub Firefoxem 4.0b1).

Tylko czuję, że z nazwą będzie kłopot. "Przeglądarka ciała"? Naprawdę?

Prezentacja Body Browser:

Reklama

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: Google
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy