Powstał pierwszy na świecie drewniany supersamochód

Pewien projektant z Północnej Karoliny, spędził 9 lat swojego życia, budując drewniany supersamochód. Całość udokumentował na swoim kanale YouTube.

Joe Harmon to pasjonat motoryzacji oraz konstruktor. Mieszkający w Północnej Karolinie inżynier, spędził 9 lat swojego życia, budując drewniany supersamochód, a także poświęcając na ten proces około 20000 godzin. Jak sam twierdzi - do stworzenia dzieła zainspirował go samolot z II wojny światowej o nazwie Havilland Mosquito, który zbudowany był głównie z drewna.

Konstruktor szacuje, że samochód, który stworzył jest wykonany przy najmniej w 90% z drewna. Drewniane jest nie tylko nadwozie, ale także wnętrze, kierownica, felgi, deska rozdzielcza, a nawet osłona silnika. Do powstania oryginalnego auta użyto w sumie około 20 różnych gatunków drzew, w tym m.in orzecha, wiśni, klonu, brzozy, jesionu czy orzecha.

Reklama

Pojazd nazwany po raz pierwszy pojawił się w głowie Harmona jeszcze jako szkolny projekt na zaliczenie dyplomowe. Już wtedy mężczyzna zdawał sobie z zalet drewnianej konstrukcji, która ma lepszy stosunek masy do wytrzymałości niż stal i aluminium.

"Splinter" poza tym, że jest trudny w prowadzeniu, niezgrabny, niewygodny i... dysponuje zawrotną mocą 650 KM.

Całość materiału poniżej:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: supersamochód | drewno | YouTube
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy